To był pierwszy tak pracowity weekend w ogrodzie
wczoraj udało się w końcu dokończyć cięcie drzewek owocowych
wypielilam dwie rabaty
a dziś porządków ciąg dalszy, opróżniłam jadną komorę kompostownika, wszystko poszło na uzupełnienie skrzyń na warzywniku. Pusta komora już jest znowu do połowy pełna
pomidory są juz popikowane, ja pikowałam cynie i takie tam
rozsypałam obornik granulowany pod roślinki
a rano podglądałam pszczoły na kwiatach