Sami jesteśmy zdziwieni jak się zmienił a raptem niecałe dwa miesiące jak u nas jest zrobiłam takie porównanie

Basiu, niewiele czasu, a jaka ogromna różnica, z takiej malutkiej bidy zrobił się śliczny, zadbany koteczek.
Miał szczęście, że trafił do Was.

Czego to człowiek nie wymyśli.

Filemon w ogrodzie na smyczy a Aza ma swoją ulubioną miejscówkę pod czarnym bzem i jaśminowcem

Basia, dzięki za podpórki Fajne są, muszę pomyśleć Gdybym Małżonka na wędkowanie namówiła by było dwa w jednym

A zauważyłaś, że mają podobne umaszczenie „głów”? Ogólnie białe, tylko oczy otoczone ciemną sierścią



Ładne zbiory grzybowe . Muszę poszukać u siebie pod sosnami, w zeszłym roku miałam maślaki

Faktycznie umaszczenie głowy podobne, Agnieszka słusznie zauważyła

Basiu, serce rośnie jak pokazujesz zdjęcia Filemona. Z taką miłością o nim piszesz.
Zadziwiające jest to, że psy bardzo nie lubią obcych kotów, a swoje "domowe" traktują zupełnie inaczej. Twoja Aza taka wielka, a pozwala się pacać łapką małemu kiciusiowi

Ogród po deszczach kipi zielenią, pięknie