Ulina napisał(a)

Siewki zakwitają w 3 roku

Ooo widzisz, chyba nie udało by mi się tego sprawdzić. Mam różnej wielkości siewki, pewnie z różnych sezonów

Zdublowało mi się

Ulina napisał(a)

Jaką masz odmianę magnolii?

Ta biała to Merrill, mam ją chyba drugi sezon.
Różowa Susan, ta jest u mnie najdłużej, na pierwsze kwiaty czekałam kilka lat. Mam też różową Ricki, też od razu nie kwitła, a w zeszłym roku posadziłam sobie żołtą Yellow lantern, też ma pąki. Ciekawa jestem czy nie jest oszukana i będzie żołta. Tylko te moje magnolie nie są duże, ja raczej takie trochę maluszki sadziłam, szczególnie te pierwsze, różowe. Dlatego jak będą przymrozki mogę jeszcze je okryć

Tak sobie pomyślałam, że zrobię parę zdjęć, po jutrze mają być przymrozki, nie wiadomo jak duże i czy wszystko sobie z nimi poradzi. Ale napewno będę w piątek co nieco okrywać.
Kupiłam na rynku takie pierwiosnki, pójdą w donice a potem na jakąś rabatę A to już moje, na rabatach

Wychodzi mój rabarbar jeszcze nie ogarnięty, dostanie kompost, trochę jakiegoś obornika.
Tu przyłapana na gorącym uczynku coś znalazła
Mój przesadzony modrzew, zieleni się
I leszczyna, ładne ma te młode listeczki

Grujecznik trz,ma tyci listeczki
I najbardziej rozwinięta w kwiaty magnolia
W piątek ile dam radę będę okrywać, bo szkoda by to wszystko zmarzło.

Jutro muszę się mojemu grujecznikowi przyjrzeć... już listeczki, ale szybko
Bardzo dorodne masz pierwiosnki, a nówki to już wyjątkowo urodziwe

antracyt napisał(a)

Jutro muszę się mojemu grujecznikowi przyjrzeć... już listeczki, ale szybko
Bardzo dorodne masz pierwiosnki, a nówki to już wyjątkowo urodziwe

Te nówki z takim starymi, jak kiedyś były mi się skojarzyły i zamiast bratków przed dom je sobie kupiłam te różowe już tworzą ładną obwódkę, ale żółte muszę jeszcze trochę porozdzielać, by też taka szczelna obwódka z nich była
A grujecznik u mnie ma taką osłonę ze świerka, dobrze mu tam Wcześniej miałam go na większym słońcu i bardziej przewiewnym miejscu, latem zawsze mu liście przysychały, mogłam go często podlewać, nie pomagało, przesadziłam go, już drugi rok w nowym miejscu i jest coraz ładniejszy

A to nasze pomidory no dobra, pomidory mojego eMa, codziennie wynosi je do foli
A to moje wysiewy, ja w tym roku mało wysiewałam, nie mam czym się chwalić w wysiewach to eM jest dużo lepszy odemnie
Ma też wysiane na warzywniku, marchew, petruszkę, sałaty, rzodkiewki, plan jest taki, że narazie wszystko będzie przykryte włókniną. Przynajmniej obce koty nie będą miały kuwety, bo jeden już zdążył się zameldować.

O matulu Jak widzę TAKIE pomidory to wpadam w kompleksy

Basia, co masz w ramach "swoich" wysiewów?