Mo ładnie wszystko się rozkreca, tylko ogólnie, jeszcze bałam mam. Sprzątam, ciągle się kręcę i jakoś nic mi nie ubywa tej pracy ogrodowej Chociaż wczoraj nie miałam całego dnia ,ale ogarnęłam truskawki i cały pas pod płotem, podgranicznik z żywopłoty za siarka zaczynał znowu przełazić do mnie, muszę jakieś solidne zapory wymyślę, bo narazie miałam takie kombinowane z tego co akurat miałam.
Ja też myślę o zaporach przeciwko podagrycznikowi. Na samym początku zakopałam plastikowe obrzeże ale obawiam się że nie wystarczy. Świństwo zaczyna przełazić od sąsiada .
Mam podobnie. U mnie dodatkowo problemem jest to, że on rośnie w żywopłocie z grabu u sąsiada. Nie ma tam dojścia by go wykarczować. Sasiad ma zadbaną działkę ale pomiędzy żywopłot a płot nikt się nie wciśnie by wykarczować ten podgranicznik. Z naszej strony jest trochę niżej i ziemia się osuwa na te moje zapory. Też mam kawałek foli kubełkowej, ale to się osuwa. Najlepiej byłoby coś betonowego, przydałoby coś sztywnego. Wszędzie dokoła działki mamy betonowe murki, a z tej jednej strony płot już był, sąsiad go już miał i tak zostało, bez murku.
Ostatnio oglądałam w którymś z marketów betonową palisadę, zastanawiałam się czy jej nie wykorzystać. Przede wszystkim ze względu na jej niewielką wagę. W innym miejscu mam właśnie betonowe obrzeża (pozostały nam z budowy podjazdu) i one się lepiej sprawdzają, są sztywniejsze.
To by było fajne w sumie mam na stryszku garażu dużo dachówek, ale ich mi trochę szkoda, jedną, dwie to moge sobie do czegoś wziąć ale ten płot ma jakie 50 metrów długości. Jak była nawałnica to się przydały. A to jest fajne, muszę u nas zobaczyć
Ja w zeszłym roku wpadłam nawet na pomysł, że na czworakach się tam wcisnę i trochę go wyrwę, sąsiadka się zgodziła, ale eM wybił mi ten pomysł z głowy, no i dobrze, bo pewnie bym tam utknęła cała podrapana
Basia, u Ciebie chyba faktycznie dziś było ciepło i słonecznie
U nas też, ale wiatr łeb urywał
Macie zagwozdkę z tymi przegrodami. U mnie chwast się sieje zewsząd. Ale postanowiłam w tym roku ściółkować zapłocie skoszoną trawą, podobno coś może pomóc