Ja? aksamitki, cynie, rącznik, koleusy i miał być starzec, ale chyba nic z niego nie będzie Zaszalałam aksamitki też szybciej na rynku pewnie kupię, bo te moje to hmm
Duża między naszymi regionami różnica w rozwoju wegetacji, moje rabarbarki ledwo noski wychyliły.
Pomimo wszystko też dzisiaj zaczynam akcję okrywania, ech!
Na widok pomidorków też wpadłam w kompleksy
No eM z pomidorów zadowolony, chociaż coś mu nie wzeszły tak jak sobie planowałam, napewno jedne papryki się nie udały, nie wzeszły.
Ja po pracy napewno będę okrywać, tym bardziej, że mogę, bo mam nieduże rośliny. Wiadomo moreli i brzoskwini nie okryję, duże drzewa a już zaczęły kwitnąć. Chociaż nie wszystkie kwiaty mają rozwinięte, może jednak nie zmarzną.
No i tak trochę wypchał mnie z warzywnika, ale aż tak bardzo się nie zapierałam nogami No ale kwiaty to moja działka, no eM zawsze mi kibicuje i ze mną obchód robi, ma też swoje rośliny W zeszłym roku 4 hosty sobie wybrał i kupił, ale tak trochę pod moim okiem