Tqk sobie pomyślałam,
że poprzedni rok chyba był odobniy. Wczesną wiosna zimno, sucho, potem miałam wrażenie, że ciągle padało, ślimorów było mnóstwo. Jakoś brakuje takiej równowagi.
Basiu, ale masz tych ciemiernikowych dzieci
Pamiętasz po ilu latach od wzejścia zakwitły?
Bo ja mam dopiero drugi rok takie maluchy i zastanawiam się jak długo przyjdzie mi czekać na kwiatki
U mnie też sucho i nadal deszczu nie widać
Nie pamiętam dokładnie ale napewno trochę to trwało, myślę, że trzy sezony napewno. Tym bardziej, że dużo ich było, w zeszłym roku zaczęłam je wyrywać i nie pozwoliłam im się tak bardzo wysiewać, za gęsto było. Teraz chcę je trochę poprzesadzać, tym bardziej, że są identyczne jak mateczna roślina.