I trochę różnych

Mmmmm, niezapominajki w moich kolorach .

Super te niezapominajki!

I powiększyłam trochę rabatę. Przesadziłam tu tarczownicę, długosza, i jakieś drobiazgi. Hortensja juz tam rosła. To jest jedno z najbardziej wilgotnych miejsc u mnie. Myślę, że będzie im tu dobrze Wyciągnęłam butle, jedna przezroczysta z odzysku, zielona wyniesiona do pary z domu Pewnie będę je jeszcze przestawiać, ale narazie jest tak
Tarczownica, narazie startuje.
A wcześniej było tu tak. W głębi, pod samymi świerkami, nie jest już tak wilgotno i nic nie chce tam rosnąć, podosadzałam tam, takie zwykłe paprotki, może zarosną te puste miejsca.

Basia, fajne widoczki
Mój perukowiec oczywiście przemarzł...

Te niezapominajki, hmmm... Zawsze miałaś takie? Wśród moich kwitnących też widzę, że z jednej krzewinki część kwitnie na niebiesko a część na różowo Szczerze, to niezbyt mi się to podoba bo niezapominajki powinny być niebieskie

Magara napisał(a)

Basia, fajne widoczki
Mój perukowiec oczywiście przemarzł...

Te niezapominajki, hmmm... Zawsze miałaś takie? Wśród moich kwitnących też widzę, że z jednej krzewinki część kwitnie na niebiesko a część na różowo Szczerze, to niezbyt mi się to podoba bo niezapominajki powinny być niebieskie

Mój ten perukowiec, końcówki niektórych listków też ma przemarznięte, ale delikatnie. A bordowego nie oglądałam. Za to miłorząb dostał trochę mocniej, ale on z zeszłym roku też tak chyba miał.
A z niezapominajkami, to chyba tak jest, że są niebieskie i białe. A różowe, to nie wiem od czego zależy, bo potrafią być niebieskie i różowe jednocześnie. Białe to sama wysiewałam, różowe same się pojawiły

Piękne widoczki z ogrodu, urocze różnokolorowe niezapominajki, też miałam w ubiegłych sezonach, a teraz zostały mi się tylko niebieskie, ale i tak je lubię.

Mój perukowiec poległ po całości
A niezapominajki to widać niespodzianka
Ja stanowczo chcę tylko niebieskie