Cieszę się, że Ci się podoba Fajnie, że ktoś, coś chce odemnie zagić a niektóre z tych pojemników to nawet nie są donice, bo np. to coś zardzewiałe, to jakiś, stary klosz na lampę? Nawet nie wiem co to. Znalazłam to u znajomej w takiej szopce Ale fajne wygląda moja, już kilkuletnia donica z hypertufy, jutro zrobię jej fotkę, porośnięta mchem, bardzo mi się podoba.
Już powoli się zaczyna, delikatnie kruszyć, ale ona ma już kilka lat i cały czas na dworze, lato, zima
Jest wielkości pudełka na buty, bo pamiętam, że posłużyło za formę
Zdjęcia tak na szybko robione
Duży i piękny masz ogród Basiu azalia z żurawkami ładnie wygląda, nie masz opuchlaków?
Sporo donic z rojnikami, ładnie Ci rosną, czy co roku przesadzasz je do nowej ziemi?
No fajna jest, ciekawe ile jeszcze wytrzyma? może powinnam trochę ziemię w niej wymienić, bo coś słabo rojniki już w niej rosną, ale nie chcę jej ruszać.
Raczej nie mam opuchlaków, nie zauważyłam. A te żurawki, w tym roku taki fajny kolor dostały, bo w zeszłym jeszcze trochę małe były i nie rzucały się tak w oczy Z rojnikami nic nie robię, nie wymieniam im ziemi. Najwyżej nowe sądzę, jak slabo rosną, ale te które już mam, rosną tak kilka sezonów. Na zimę też ich nie chowam, są tam gdzie są, chyba ,że ze względu na donicę w jakieś zaciszne miejsce chowam. Eszewerie za to zabieram na zimę do chłodnego pomieszczenia.
Ten mój judaszowiec, wczoraj go wykopałam i na jego miejsce posadziłam tego nowego. A ten z jesieni, był szczepiony, przy wykopywaniu w miejscu szczepienia złamał się. To szczepienie wyglądało jakby nie było zrośnięte. Takie szare, stare, zaschnięte, w środku, na łączeniu. Myślę, że zaszczepili go tak na szybko, obkleili jakąś taśmą, trochę wyglądało to jak jakiś wosk i nie miał on nawet jednego sezonu. Tak myślę, ale nie wiem czy tak mogłoby być? Bo z korzenia coś wypuszcza, ale z podkładu. Posadziłam go w donicę. Zobaczę co to będzie. Bo za sucho to raczej nie miał, u nas był dość mokry sezon, nie było suszy, no i pilnowałam go, bo bardzo się na niego cieszyłam. No mam nadzieję, że ten nowy będzie ładnie rósł, on ma zupełnie inny pokrój, już takie małe drzewko, a tamten to był taki zaszczepiony badylek.
Tu ten stary jeszcze w kartonie.
A ten nowy, tak wygląda. Tu jeszcze w donicy, teraz ma już listki.
Teraz jak patrzę na te zdjęcia, to jest duża różnica.