Niektóre moje cisy też tak wyglądają. I to te które są gdzieś na brzegu rabaty, albo w przeciągu.... czyli obstawiam przemarźnięcie.
Ale pewności nie mam. Jakby co
Nas burza ominęła, tylko trochę pokropiło.
Też rozpakowywania doniczek nie lubię . Ale z drugiej strony, to lepiej, jak dobrze zapakują, bo ostatnio kurier postawił mi paczkę do góry nogami (mimo czerwonej dużej strzałki z napisem „góra”).