Wiosna jest .Cieszą już kwiatuszki i rozkwitające drzewa, listki coraz większe.
Z przyjemnością człowiek codziennie obserwuje jak wszystko ładnie idzie do przodu .
Madziu, cieszę się , że zaglądasz do mnie. Ja do ciebie też lubię zaglądać.
Wysiewy też cieszą. Tylko na warzywniku nic nie mogę roić, bo wciąz mam tam zbyt mokro.
W sumie to dobrze, że piwonie są w róznym stadium. Róznie będą kwitły. Kilka nawet przesadziłam teraz.
Wiem, wiem to nie jest dobra pora. Ale nie pasowały mi w tym miejscu i musiałam je przesadzić.
Ja już cebulowe i bulwiaste ma posadzone.
Dama pilnuje seledynkowego bukszpanu. Może potem zawędruje do innego zakątka ogrodowego
serduszka gold hear idzie w górę i już się ładnie żółci
Fajnie, że dalie podpadasz w tunelu. W donicach ?? Czy jak ???
Ja w tunelu też mam wodę .To nie wiele tam mogę zdziałać.
Wiosna jest cieszy.
Tylko mokro mam jak nigdy dotąd.
Już woda tutaj nie wsiąka szybko, wiec stoi miejscami. W warzywniku też. Nie da się tam wejść.
Mąż trochę tam kopał w wyskokach gumiakach i nogi mu grzęzły. Ponadto jeszcze turkucie podjadki mi się tam zagnieździły.
Już mam dość tych szkodników.
To karczownik to ślimaki a teraz jeszcze turkucie. Nie wiem czym je zwalczyć ?
Jedynie za hostami mam to co na jesieni posadziłam. Czyli szpinak, cebulki troszkę i czosnek. I tyle z warzyw
Nawet zielska nie mam jak do końca powyrywać bo nogi się zapadają
To jest mój warzywnik. Nie wiem kiedy ja tam wejdę i jakieś warzywa wysieje.
Jeszcze takiego mokrego roku nie miałam.
U mnie prawie codziennie coś pada i to od 2 miesięcy .
To co mogłam to zrobiłam.
Jeszcze orka przy kamieniach mnie czeka tj. wycinanie trawy .
Ale czekam na cieplejsze dni. A tu co raz pada.
Z własnych pokrzywek we wrześniu robię szczepki i do domku do doniczek. Jedna ruda mi tylko padła i jej już nie mam. A potem z tych jeszcze uszczykuję i mam swoje .
Aniu, ale miło się ogląda, tyle różności kwitnie u Ciebie, pięknie.
Szkoda tylko, że tak mokro, ale wiosna, będzie coraz cieplej, mam nadzieję, że będzie lepiej, trzymam kciuki.
Taki mokry teren to trochę udręka. A jakbyś tam jakieś ala oczko wodne wykopała, takie, by woda miała gdzie spływać,tak sobie pomyślałam, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
U Ciebie już wiosna na całego Ale powodzi na rabatach współczuję, u nas tez pada, ale jednak ziemia przyjmuje całą wodę. Może wreszcie się wypogodzi, przyjdzie słońce i wysuszy ziemię. I tego słońca i wiosennej pogody nam życzę
Rzeczywiście długo stoi u Ciebie ta woda. U nas pada deszcz, ale raczej którko i drobny, nie częściej niż raz w tygodniu.
Masz już takie tulipany? Chyba u Ciebie cieplej, bo u mnie hiacynty dopiero zaczynają, a tulipany jeszcze w pąkach.