Aniu długo nie było mnie na ogrodowisku, ale powoli nadrabiam zaległości. Wiosna u Ciebie już śliczna, wody współczuję, u mnie w tym roku też było bardzo mokro, może nie aż tak jak u Ciebie, ale niestety nie przeżylo kilka roślinek. Pozdrawiam Cię serdecznie. Jak będziesz gdzieś niedaleko to serdecznie zapraszam (ciągle czeka ten dzielżan)
Iwonko cieszę ,że że do mnie zajrzałas
Ja też zimowo rzadko tu byłam. I też mam zaległości i u innych i u siebie.
A zwłaszcza w ogrodzie. W tym roku miałam bardzo mokro. Woda miejscami stała przez parę miesięcy. W tym warzywnik załamany i tunel.
Niedawno to wszystko wsiąkło.
I można było coś zrobić. Jeszcze nie do końca wszystko mam zrobione. Ale pomału hak będzie ciepło to zrobię.
Zimnica znowu się zrobiła.
Tak tylko u mnie ??
Czy u was też? A noce brr po 1 lub 2 stopnie mają być. Może przymrozków nie będzie i rośliny nie ucierpią.
Szkoda, że i ty miałaś mokro. O, a jakie roślinki ci ucierpiały ??
O dzięki. Jak będę kiedyś w pobliżu to zajrzę. Sezon mamy przed sobą.
Oczywiście moje drzwi też są otwarte .
Fajnie, że nie zniechęciłas się i trzymasz jeszcze te dzielżan. Miałam jeden żółty.
I ten mi wypadł. I na dzień dzisiejszy nie mam żadnego.
Szkoda, że nie otwarzylas swojego wątku. Zobaczyłabym co tam zrobiłaś. Jak roślinki ci rosną?
Jak twoje hosty??
Dziś poszłam do mojego lasku zobaczyć jak tam konwalie...
I są ... na bukiecik zerwałam..Ale normalnie w ręce zmarzłam.
Dziękuję Aniu.
Tak lilaki kwitną, a właściwie jeden mi kwitnie , bo jeden takowy mam.
Marzy mi się jeszcze biały i ciemny biskupi. Sądziłam je ale nie przyjęły mu się.
Twoje na pewno też już rozkwitły
Oj sporo latek ma już moja royality , może z 10 . Albo coś koło tego.
Szybko i twoja urośnie.
A to też tą samą odmianę kupiłaś ?
U mnie w końcu podeschło. I nie pada dzień w dzień jak wcześniej,
Pomogło chyba 2 koszenie. Przy pierwszym to ciężko było.