Dziękuję.
Mój guzikowiec kiedyś rósł w tym grodzie. I taki średni był
Cz sto podsycały mu latem listki.
Jak wykopaliśmy staw, przesadziłam go tam. Pi pierwszej zimie na wiosnę stał w wodzie. Byłam przerażona, że mi zgnije.
A on nic dał radę. Pięknie rośnie. Żadnych nawozów nad stawem nie daje, bo mam rybki to boję się takich rzeczy bezpośrednio nad stawem stosować.
Ale guzikowiec jak się okazuje znosi zalewanie. Ziemia tam pasuje mi lepiej. Rozrósł się bardziej. Czyli dobra roślina i spisuje się dobrze.