Anita1978 napisał(a)

Też sie uśmiałam!
Jak to mówi Gierczusia: miałam banana na ryjoku

Można się śmiać ale w mieście to na prawdę problem dzisiaj kupiłam 5 kg suszonego bydlęcego, bo koński mi się skończył a bez tego" złota " w ogrodzie ani rusz

Miłego łykendu. Zostawiam Wam aktualne widoki tatrzańskie:

WItam, znalazłam pytanie u "Lece w kulki" na temat bukiety z 50 róż. Myślę, że ułożenie tylu kwiatów w bukiet w ręku może być trudne dla kogoś kto nie ma doświadczenia przepraszam jeśli je masz. W koszyku i gąbce na pewno jest to łatwiejsze zadanie. Ale Ania na pewno coś doradzi Widziałam na jej blogu cudowna kompozycję w puszce z rozchodnikiem i butelką szampana
Pozdrawiam, Marzena

Dziękuję za info o kompoście Wszystko Jasne. Wiesz ja się hobbystycznie zajmuje florystyką. Robiłam kompozycje na śluby- mistrzem sie nie nazwę ale coś tam się uczyłam, kilka kursów zrobiłam w tym temacie Ja bym zrobiła taka wydłaużona kompozycję z róż na gąbce florystycznej w łódeczkowym naczynku

. I tak przez 50 lat płynie sobie ta łódeczka moich rodziców. Dziękuję Marzeno.

Ewo czemu nie możesz do Wojsławic? Może jednak???

Pszczelarnia napisał(a)

. I tak przez 50 lat płynie sobie ta łódeczka moich rodziców. Dziękuję Marzeno.

Nie ma za co fajna gra słów, chodziło mi o kształt nie o łódkę dosłownie

Pszczelarnia napisał(a)

Miłego łykendu. Zostawiam Wam aktualne widoki tatrzańskie:

O matulu "moje"Taterki Pszczółko dziękuje

Tez doczytałem o bukiecie Po pierwsze gratulacje
A bukiet najlepiej albo ułożyć w koszu (łatwiejsza wersja) albo ułóż pięć bukietów po 10 róż i potem je złącz, tak też się robi Ja raz robiłem z dwudziestu, ale biedermeier'a to łatwiej się to trzymało

witam się serdecznie przeczytałam od deski do deski mam wrażenie że znamy się od lat
Moje magiczne miejsce które odwiedzam od 20 lat leży po drugiej stronie " góry" pod którą mieszkasz może dlatego... ludzie są tam cudowni i czas płynie inaczej