Zobaczcie, kupka ułamków:

Powstało coś takiego. Co to jest?


Wreszcie powstał dekiel na studnię. Ze (znaleźnego) łupka. Prawdziwy recykling.


I studnia ustrojona bratkami:

Fajnie wyszła ta pokrywa. Łupek zawsze dobrze wygląda, a doniczusie z serduszkami bardzo urocze.

Jubilerska robota: M zgrabnie własnoręcznie wykopał karpę po wielkiej starej gruszy. Lada moment powstanie rabata "złota" krzewiasta.

Porzeczka krwista szykuje się do kwitnienia:

A dereń jadalny kwitnie (choć jest bardzo zimno):


Jęknął trawnik pod taką ilością drewna, jęczymy i my, i nasze bary:

Piękna wiktoriańska mini szklarenka i stylowy dekiel na studnię.

Mam u siebie taką ławeczkę, którą kupowałam jako teakową, po poprzedniej zimie okazała się niestety nie z tego drewna i została pomalowana na szaroniebiesko, już tak ładnie nie wygląda jak Twoja.

Ciemierniki, wielka miłość. Kwiaty, które na przedwiośniu jako jedne z pierwszych produkują taką ilość pyłu (porównywalnie z leszczyną i krokusami), zasługują na uwagę:

Lubię też takie ciemierniki:

Świetna robota z tym wiekiem W donicach bratki a jedna pusta Będzie tam cos specjalnego ?
Ciemierniki u Ciebie piękne jak u Montego Ja jeszcze nie posiadam ani jednego ale pracuję nad tym

Pozdrawiam

Układania drewna nie zazdroszczę, ale ciemierników i tej wspanialej donicy... tak pozytywnie...

Zapomniałam dodać, że łupek cudnie wpisał się w klimat Pszczelarni. To chyba niedoceniany i zbyt rzadko stosowany, rodzimy surowiec.

Allłle drzewa Trawnik jęczy ale kominek zaopatrzony Super ta studnia wyszła gratulacje dla M za jubilerską robotę Ciemierników łan cały prześliczny i pszczoły się cieszą