Byłam w sobotę na giełdzie kwiatowej w Tychach i kupiłam 28 przepięknych niecierpków. Wsadziłam je w klombach przed domem-tam, gdzie wiosną kwitną białe wczesne tulipany Purissima. Udało mi się kupić jakąś inną odmianę-kwiaty wyglądają jak małe różyczki. Wykopałam Purissimy i suszą się teraz.
Po przyjeździe z wakacji zastałam kilka uschniętych wrzośców na wrzosowisku, chciałam więc kupić kilka, żeby załatać dziurę, ale jeszcze nie ma na giełdzie wrzośców w sprzedaży. Mam pytać w drugiej połowie sierpnia. Mam więc dziurę na wrzosowisku.
Przymierzam się do ogarnięcia chaosu pod latarnią. Wywalam masowo bordowe berberysy. Perukowiec zaczął mnie drażnić swoim widokiem. Może to chwilowy kryzys.
Muszę kupić żwir pod klona palmowego.... Wyrzucam Variegatusa sprzed serbów. Na razie go przycięłam przy gruncie, bo nie mam go gdzie przesadzić.
I inne takie
Jak się ogarnę i wróci mi miłość do ogrodnictwa, zrobię fotki.