Dziękuję Anito Te donice to są faktycznie włoskie....hmmm...świeczniko-wazony (?) a raczej tzw. szkło ozdobne. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia i trochę tego mam w domu. W zimie zapalam w nich świece, trzymam kwiaty cięte lub stawiam po prostu puste, bo środki są białe i też ładnie wyglądają bez niczego. Lato mamy gorące, bez deszczu, więc postawiłam je sobie na tarasie, ale przy słabej pogodzie wrócą do domu, bo czarne szkło trzeba na zewnątrz ciągle czyścić (przynajmniej w naszym regionie).