DariaB napisał(a)

Julka stworzyłaś prawdziwą oazę spokoju! Jestem fanką Twojego ogrodu. Ćmy współczuję, bukszpany to teraz rośliny wysokiego ryzyka

Dziękuje❤️ Tak się tu właśnie czuję.
Ćma jest straszna, wiem, że walka z nią długo się jeszcze nie skończy. Zrobię tak jak moja sąsiadka, ona pryska mospilanem regularnie i nawet nie patrzy czy ta franca jest czy nie ma i ma piękne krzaczki.

Caly czas nie jestem przekonana do mojej rabaty przed domem. Była robiona jako ostatnia i myśłam, że wiem jak chcę żeby wyglądała, ale nie wiem jednak Dzisiaj więc wpadłam na pomysł, że ja lubię obwódki i kupiłam bukszpany. Jak skonczę to pokaże jak wyszło, ale chyba już mi się zaczyna podobać

Widok z okna, który kocham

Dzisiaj troszkę przerobiłam rabatę z hortensją. Kiedyś rosły tu żurawki, które miały podkręcić kolor klona. Rosły za turzycą i nie było ich widać więc je przesadziłam … dzisiaj poszłam wywalić turzycę i posadzić w jej miejsce znowu te same żurawki ( hahahah, norma) i jak zaczęłam wszystko ustawiać to żal mi się zdobiło trawy i ją zostawiłam a żurawki posadziłam bardziej z przodu. Nie wiem jak długo to tak wytrzyma bo ja ogólnie nie jestem fankà takiego sadzenia na przemian, ale zobaczymy.
Tak to teraz wygląda;

W Związku z tym że posadziłam Żurawki to musiałam je podlać, a że nie chciało mi się biegać z Konewką dzisiaj to postanowiłam podpiąć się do kranika który mam z tyłu za tujami. Dawno tam nie wchodziłam ponieważ grasuje tam ogromne stado Pająków a ja się okrutnie boję jednak weszłam i musiałam zrobić parę zdjęć. Z tej perspektywy klon i trawy wygladają przepięknie. Warto jednak czasem wejść na tył rabaty haha

Dzisiaj też trochę pozmieniałam rabatę z annabellami. Podadziłam przed nimi stipę. Mam nadzieję że jak się rozrośnie to będą ladnie do siebie pasować. Cały czas szpecą te koła-podpory, których muszę się pozbyć, ale to może na przyszły rok.

Co to za turzyca pomiędzy żurawiami

edi75 napisał(a)

Co to za turzyca pomiędzy żurawiami

Frosted curls

Zabrałam się dzisiaj za ostatnią rabatkę. Jako że finanse się kurczą a ja w przechowalni miałam Cisy które sobie rosły już chyba czwarty rok Oraz hakonki, które ciągle nie mogły znaleźć swojego miejsca, postanowiłam wykorzystać te cudeńka.
Najpierw bylo wielkie wykopywanie ( nie wiedzialam, że cisy mają takie poteżne korzenie. Lekko nie było, ale już kiedyś przesadzałam 2,5 metrowe serby więc


Potem przymiarka

I wyszło tak, jestem zadowolona. Musze kupic celule tulipanów bo widzę je tu oczami wyobraźni

To jedyny Rododendron jaki u mnie daje radę (coś nie mam do nich ręki ) więc w nagrodę zostanie w cisach