Basiu! Dzięki. Też lubię tę moją najzwyklejszą różę pomarszczoną, można też z płatków zrobić konfiturę do pączków.
Tylko rozrasta się strasznie, trudno opanować.
Aniu! Tu akurat mam hortensję pnącą, jesienią przebarwia się na żółto i fajnie wygląda przy ciemnozielonym bluszczu. W ogóle jesienią wszędzie mnóstwo kolorów.
Też mam chętkę na kolony, tylko miejsca do sadzenia mało.