Prawda Judith… u mnie basen stoi prze prawie 3 miesiace …a potem przez kolejne dziewięć mam klepisko i do tego że tak kolokwialnie się wyrażę - zajeżdżające gnojówką - niestety trawa pod basenem gnije… Dlatego w tym roku już go w obecnym miejscu nie będzie…

No tak racja. MĄŻ lubi porzadek wszędzie. W ogrodzie, domu i życiu.
I uwaza ze kostkę szybko sie sprząta.

Ta plaża u Ajki to moja inspiracja. Chce zgapić...
Niezależnie co położymy pod sezonowy basen to wkoło obsadze roślinami.

A teraz ide do April szukac tego basenu bo nie widziałam.

Szwagier hmmmm....

-jeden zielony w tematach ogrodowych. Totalny blokers
- drugi robi co mu żona każe (a konkretnie moja siostra.
to ona jest mózgiem operacji terenowych wokół ich domu).

Sama sobie poradze. Pewno mam sposoby jak Ty w temacie kurnika.

Porządek porządkiem, ale - jak mawia mój sąsiad - nie można sobie w ogrodzie Ursynowa robić .

EDIT: Powyższa uwaga to oczywiście li i jedynie jako kontrargument dla męża .

Hej super dom i ogród przeczytałam na jednym tchu prawie calutki wątek
Bardzo podoba mi się Twój styl i podejście do ogrodu i mam nadzieję, że mi tez z czasem uda się taki stworzyć.
Co do basenu wydaje mi się, że utwardzenie terenu jest najbardziej praktyczne jeśli chodzi o rozkładnie i użytkowanie basenu.
Bo tak jak mówiłyście po sezonie to widok okrutny, do tego , nie wiem jak z kwestią wchodzenia i wychodzenia często nie zawsze zakłada się klapki , lub dzieciaki wskakują i wyskakują z basenu co chwilę abyś nie miała piaskownicy w środku.
Zapisuje będę obserowac ogród i często zaglądać.