Do Danusi to wstyd iść i zawracac głowę. Wiedzialam że ona usuwa chwasty przed sianiem. Czeka aż wyjdą, oprysk i sianie.

Oczywiscie pozwolilam żeby u nas zrobił ogrodnik po swojemu. Durna bylam i trawe mialam siana w lutym.

To teraz mam. Co mam.

Kochane dziewczyny, dziękuje wam za odzew tak liczny.


Po Waszych radach zrobimy tak, za ok tydzień jak mąż będzie miał urlop

będziemy plewic ręcznie kilka dni z rzędu aż zrobimy caly, i od razu w łyse miejsca zrobimy dosiewki.


Gdybym nie dosiała tych 2 toreb trawy z teściem to by samo zielsko bylo. Za rzadko posiane było jak nic. Tak to jest jak sie 200 tel dziennie odbiera a ogrodnik ciągle gadał przy robocie.

Lidzia ale masz przeboje z tym trawnikiem, potwierdza to zdanie, że trawnik to najdroższa roślina w ogrodzie czeka Was sporo pracy ale na pewno doczekasz się ładnego trawnika. Dziewczyny już dały mnóstwo rad, już wiesz co robić. Podtrzymuję na duchu.

Taka ilość chwastów może mieć według mnie trzy przyczyny: pierwsza - niedokładnie oczyszczona rodzima ziemia, druga - zamówiona i dosypana ziemia była pełna nasion chwastów i trzecia - obie te opcje jednocześnie.
Tę drugą opcję przerobiłam u siebie, gdy - jeszcze przed zakładaniem ogrodu "na poważnie" - chcieliśmy na szybko wyrównać jedno miejsce i je obsiać, żeby goła ziemia nie straszyła. Na dosypanej ziemi wyrósł nam właściwie tylko perz...

Codziennie go ogladam i spac nie moge przez te trawe. Jak skoncze kopac perz na bukowej to tydzień tam nie zajrze.

Nie pielić teraz. Za wcześnie, by wchodzić na trawnik.
Pielić, gdy trawa się wzmocni.
Mam sprawdzony preparat - z chwastowiska zrobił nam trawnik, ale u Ciebie stosowanie go jest raczej wykluczone, trawnik jest zbyt młody.