Tamte 2 rabatki czyli różanka rano i sadzenie na platanowej to była przyjemność.
A potem wziełam się za dereniową.
Podzieliłam rozplenice. Nożem chlebowym. Posadziłam w rzędzie wg sznurka. Starałam się je tak rozmieścić żeby zakryły pokrywy oczyszczalni.
Pomiędzy nimi poprzesadzałam floksy i skalnice górskie. Troche wyrównałam wykopaliska grabiami.
W przyszły weekend muszę jeszcze rozchodniki zabrać spod tuj i dać przed rozplenice. Zrobić dosypkę kory i czekać ma efekt. A po drodze pielić
Zabrałam z oczyszczalni miscant rotsilber. Urżnełam kawałek i wsadziłam na platanowej bo mi tam jednego brakowało. Myślę co zrobić z resztą kępy.
Gazony znikną z tej rabaty i na początku jej zaraz przy podjeździe staną moje skrzynki na warzywka.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą
Glina i zielsko na Diamentowej