Lidka, wyżalamy się tu u Ciebie na sąsiadów, wytrzymaj
bardzo trudno zrozumieć, dlaczego takie zachowania "wypływają", niestety często pod pozorem współczucia lub troski. Ma to miejsce, kiedy burzymy pewne oczekiwania, wykraczamy poza pole możliwości. Ja też mam historyjkę, swego czasu byłam rozliczana za to, że mieszkam dopiero dwa lata i już mam meble na taras, a sąsiedzi o kilka lat dłużej i tych mebli jeszcze nie mają. Hahahah, a więc jest kolejność i hierarchia
Sąsiedzi (niektórzy) nie są po prostu nasze działania gotowi
Mój siostrzeniec bawiąc się ze mną w wyścigi przed metą krzyczy: nie gram, to było na niby. Sąsiedzi też mają swoje "nie gram!"
ja mam super sąsiadów