Narzekanie to nie jest tylko opowieści lokalne.

Cieszy mnie że tu można znaleźźć zrozumienie.
Uwielbiam was Dziewczyny.

Decyzje co do rodzaju płotu podjeliśmy nie tak dawno bo na sasiedniej działce niedługo zacznie się budowa. Ale najbardziej to chcialam miec intymnośc.


Jutro mąż równa te wykopy pod płotem od naszej i drugiej strony i powoli bedę kończyc rabaty .

Wysadze to co mam w doniczkach i koniec z zakupami na ten rok.
Jeszcze tylko kora. Duuuużo kory potrzebujemy.

Lidka czytam o sąsiedzie... Jak się ma takich to koniecznie płot i to wysoki

Propo ogrodzenia. Tak jak pisałam - my mamy zwykły z siatki i wczoraj się okazało, że bywa u nas lis ! Fakt przychodzi do nas tylko dlatego, że sąsiedzi mają kurnik, a sprytny doszedł do tego, że przez naszą działkę szybciej się dostanie do sąsiadów.
Nie będziesz miała u siebie tego typu problemów.

LIDKA napisał(a)

Jeszcze tylko kora. Duuuużo kory potrzebujemy.

Tiaaa, ja też. Chyba całego tira będę w tym roku potrzebować

Dziewczyny, na jaką grubość sypiecie korę? Mam wrażenie, że tego towaru to nigdy nie wystarczy...

Martka napisał(a)

Dziewczyny, na jaką grubość sypiecie korę? Mam wrażenie, że tego towaru to nigdy nie wystarczy...

Cieżko powiedzieć. Gdzieś na forum czytałam ze 1 worek 80l na 1 m2.
Ja mam niedokonczoną rabatę 21m na 3.5m i wysypałam juz 19 workow.
Myśle że jeszcze z 6 -8 musze dać.
Jak pogoda pozwoli to jutro skoncze.
Mam kore taka szeleszczącą i swieżą. Dosc grubo leży. Ale sie ulezy przez 1 sezon. I trza bedzie dosypac.


A pozatym dzis znowu pada. Nie nadążam ze skrzypem i perzem.
A jak nie pada to żrą komary. Jest ich masakrycznie dużo.

Jestem w tyle z robotą.

Agatorek napisał(a)

Tiaaa, ja też. Chyba całego tira będę w tym roku potrzebować

Aga obczaj tartaki okoliczne. Raz mi się udało zgarnąc dużą przyczepkę.



Za free. Pokryłam całą rodkową.
A spora jest.

Dobrze że masz płot, a sąsiadem się nie przejmuj, szkoda nerwów.

Lidko, u mnie też komarów tyle, że wieczorem ciężko cokolwiek robić w ogrodzie. A sąsiad mnie rozbawił, co mu do tego?! Nie rozumiem takich ludzi.

Z koræ pomysł popieram. Okoliczne tartaki chętnie oddają korę. Swego czasu korzystałam z ich nadmiaru, gdy sadzilam pierwsze tuje na działce. Trzeba tylko popytać.