To Elisabeth? Duzo kwiatkow
Masz biale epimedia, super u mnie nie przyjeły sie. Dokupilam za to kilka Lilafee. A nie zawodzą Sulphureum, Frohnleiten, Orange Queen i własnie Lilafee.
Twój Kapadocki już jakie ma liscie wielkie, moj dopiero puszcza. Tylko palmowe i ussuryjskie maja sensowne liscie. A na czesci juz mszyca sie pojawila.
Tak, to Elisabeth. Piersze kwitnienie, bo do tej pory kosy objadały pączki kwiatowe. Tylko kiedy ona urośnie
Epimedium Niveum te białe. Długo się aklimatyzowały ale teraz już nieźle.
Mam Lilafee, Niveum, Rubrum, Sulphureum i Elefant. Jeszcze jakiś ale nie pamiętam.
W planach zakup Orange Queen.
Kapadockiego nie pokazywałam. To Jordan pewnie. Mszyc nie widziałam ale nie mam takiego obiektywu jak ty i się nie przyglądałam
Kasia, no wreszcie zobaczę kwiaty Elisabeth I to całkiem sporo. Trochę to trwało, kosy podjadały w poprzednich sezonach. Ale się udało Żeby tylko jeszcze ze wzrostem podgoniła
oj tam, moje trzepuchy tez wnosza, ostatnio bylo tak sucho, ze wszystko pyliło, białe zrobiły sie beżowe
Moja posadzona w zeszłym roku Elka tez bedzie miala kwiaty w ilosci 2 szt. a Lennei Alba ma jednego kwiata. Ale wazne ze ma, znaczy sie dolek dobrze im zaprawiłam.