Aaa przypomniało mi się, a propos czerwonozawijkowej, jest ślicznota ale późno wyłazi, więc dobrze ją mieć w towarzystwie czegoś wcześniejszego, żeby łyso nie było.
Naśladuj, ja też sama nie wymyśliłam. Już chyba cała grupa mazowiecka ma
W ciemno nie kupowałam, pomysł jest, jeszcze nie dopracowany ale to będzie się działo w trakcie...
Ja zaczynam pracę znacznie wcześniej, a jak zdalnie to odpada czas na dojazd. Obiad też można kupić a sprzątanie....przecież nie ucieknie
Dzięki za podpowiedź, piękna ta paproć. Faktycznie kolorem jeszcze lepiej pasuje do misy. Można się pobawić odcieniami i fakturami. Myślałam jeszcze o rdestach himalajskich. Udało mi się dorwać te co ma Tamaryszek, Fat Domino. Tak go szukałam, bardzo mi się podoba.
Ta też piękna, wspaniałe frondy i spora. Przy wodzie ok, ciekawe czy piasek zniesie. Zapisuję sobie, dziękuję bardzo Jak nie przy misie to z pewnością wykorzystam na tworzonej rabacie paprociowej
Irenko, planuję hakonki i paprocie, może rdest. Bardzo chętnie skorzystam z podpowiedzi i pomysłów.
Murki z klonami wyszły trochę przypadkiem. Uwielbiam takie murowane donice a potem pomyślałam że to dobre, zaciszne miejsce dla klonów. I sprawdziło się