Bożenko mnie to się udaje tylko od wielkiego święta

Aniu przecież wiemy to obydwie że potrafisz kiedy tylko chcesz.



Bożenko mnie to się udaje tylko od wielkiego święta

No przecież! Święto nie byle jakie! Spokojnej nocy!

Widzę, że świętujecie nadal.

Bogdziu, dołączam się do wszystkich gratulacji 1000 stronki i pozdrawiam Cię serdecznie

o to już minęło

pozdrawiam, cieszę się na kolejne stronki i zapału zyczę do Ogrodowiska bo do ogrodu jest
i angieslkie różyczki przesyłam

Ja też gratuluję! Przejrzałam wszystkie 1000- no bo ja tu nie oglądać dalej jak już się zacznie???
Pięknie!!!
Ja też marzę o zakątku z rh- i tu proszę o radę mistrza- czy taka rabatę lepiej założyć na jesień czy na wiosnę? Chcę tam rh i hortensje- to wystawa wschodnia- nie wiem czy dobra, ale tylko tam przez połowę dnia-drugą -jest cień... Proszę o radę i pozdrawiam
dołączam kwiatuszka wraz z gratulacjami







Dbaj o siebie, ponoc upaly zelzeja. A drzemka w ciagu dnia to dobra rzecz

Organizm sam wymusza by o niego dbac.Dla mnie spanie w dzień to już oznaka zaawansowanej starosci.

No wiesz!!!! Jaka oznaka jakiej zaawansowanej starosci. Oj Bozenko, cos mi tu zalecialo chandra...

Ogranizm sam wymusza aby o niego dbac .Zgadzam sie z tobą Bozenko,,, lecz nie zgadzam sie z okresleniem starosć!! zawsze zle mi sie kojarzy,wręcz razi takie okreslenie .Słysząc z ust niektórych słowo stary,stara zawsze reaguje uwagą Stare mogą byc buty ,przedmioty ale nie ludzie .ja tez nie jestem młoda mówie o sobie posunięta wiekowo hi ,, równiez podsypiam kazdego dnia,, ledwie chodze bo wciaż spię,, niemal na stojaco W pracy ,w domu ,jadąc samochodem ( jako pasażer) To oznaka zmęczenia, zbyt wysokich temperatur .Nalezy spac i odpoczywac kiedy organizm sam sie tego dopomina .Tak tez czynię w ciagu dnia ,, kiedy jednak zbliza sie 21-22-ga ja wychodzę czasami juz o zmroku i zbieram kamienie na działce Wczoraj woziłam ziemię i czułam sie w tym chłodzie doskonale .Krzyczą na mnie co ja wyprawiam a mnie naprawdę jest dobrze. Przed wczoraj z wnusią siedziałysmy na schodach i podziwiałysmy zachód słońca Moja wnusia ma 4 latka a zadała mi tyle pytań na temat nieba że w pewnym momencie musiałam ważyc słowa Tak małe dziecko wszystko koduje i przetwarza na swój mały rozumek po swojemu .Uczę ją tego pomaleńku czego uczyła mnie moja babcia.Opowiadałam jej o niej przy zachodzie słońca a ona słuchała przytulona do mego ramienia . Dawno nie czułam takiej radosci w sercu .Między nami tworzy się więz i to mnie ogromnie wzrusza Chodzi ze mną i za mną w każdy kąt ogrodu,podlewa, sadzi niezapominajki,warzywa ( juz kiełkują ) nawet zbiera kamienie Kiedy mama usypia młodszą siostrę to my spedzamy godzinę tylko ze sobą, bez swiadków To nasze chwile .dla mnie bardzo szczesliwe a i wnusia biegnie do mnie z radoscią co ciekawe w pizamce bo to są chwile przed jej snem . Zapomniałam powiedzieć ze przez rok moje wnusie wraz z rodzicami zamieszkali z nami Ich dom jest dwie działki dalej,, jeszcze nie skonczony ,może moja pomoc pozwoli im szybciej wprowadzic się do swego raju .Tymczasem oddałam im całe poddasze a ja? hi,, no cóz spię w salonie .W zimie będzie fajnie bo będe zasypiac przy kominku podziwiając jego płomien przed snem .Jest fajnie,, byle zdrowie dopisywało .Wypoczywaj Bozenko do woli i spij ile wlezie,,twój sen nie jest oznaką" starości " Miłego dnia ci zyczę

To jeszcze ja gratuluję 1000 - to rekord w tak krótkim czasie!

Witaj Bogdziu obejrzalam twoj ogrod, jest przepiekny, a te rododendrony chyba beda mi sie po nocach snily, sa przesliczne.Masz jakis konkretny sposob na nie czy one tak same ladnie rosna? Ja mam 5, takie pol metrowe, 1 mi zginal po zimie, niby byl wloknina owinieny ale jakiegos chorobska sie nabawil, bo byl pod swierkami a podobno tam nie moze rosnac