Sokoły sa objete w Polsce programem ochronnym , sa monitorowane, specjalisci wyszukuja ich gniada, tez mi się wydaje ze powinno byc więcej ale co by nie mówic to rzadki ptak. No jeszcze sa w niewoli u sokolników.
Jak coś stwierdzę, to napiszę na pewno.
Bogdziu, Twoją historię o kani opowiedziałam moim dzieciakom, mężowi i rodzicom. Cały czas mam ją w głowie. Na wszystkich robi wrażenie.
Może jakiś redaktor nie miał danych, sama nie wiem.Przeczytałam właśnie w książce Andrzeja Kruszewicza że mamy w Polsce najwyżej 10 par ale zaczęły sie u nas osiedlac sokoły z Niemiec , ale był drugi gatunek sokoła lesnego kt ory prawdopodobnie całkiem wyginał, tak pisze w tej ksiązce. Nic nie wymyslimy trzeba poczekac i zobaczysz wiosna czy cos uda się ustalic.