No to fajnie bo już się martwiłam. Haniu to Ty sporo masz tych wnuków i masz się czym chwalic. Gdzies (u Sebka chyba) czytałam ,ze będziesz miec nawet dwóch maturzystów.Ja mam tylko tą dwójeczkę którą już tu pokazałam, ale też sie nimi chwalę jak jest tylko okazja.

Swoimi się pochwalę jak zjadą na święta,cała szóstka.I ponoć jeszcze jeden szykuje się na świat,żeby nie zapeszyć,koło lipca gdzieś.Na tego ,to najdłużej czekam ,bo już 6 lat.No i niespodzianka ,co będzie.U mnie przewaga wnuków.jak dotąd.

Haniu, a z ilu dzieci tyle wnuków?

Wnuki-sama radośc i nigdy ich za wiele, ale do świat to się musisz nieżle przygotowac bo przecież wnuki same nie przyjadą. Będzie z nimi sporo dorosłych. Takie swięta mają niepowtarzalną atmosferę i długo sie je pamieta.Pracy Ci nie zazdroszczę. U mnie jeszcze nie jest pewne ile będzie osób bo Białystok jeszcze się nie zdecydował(siostra), ale bardzo dużo osób nie będzie. Bywało huczniej, ale i bywało gorzej np w tamtym roku horror w szpitalu...W tym roku ma byc pięknie i spokojnie. Oby.

Łącznie z dorosłymi zapowiedziało się na wigilię 15 osób,ale nie raz bywało i więcej.
A dzieci jest czwórka.
Dziewczyny/moje 2,i 2 synowe/zawsze przeganiają mnie z kuchni,dlatego ja swoje zaplanowane prace /uszka i pierogi/robię przed Wigilią,potem tylko nakrywanie do stołu i ....degustacja potraw,każda coś specjalnego przygotowuje.I każda w czymś innym jest perfekcyjna.
Wesoło jest ,jak wszyscy się zbiorą,ale ostatnie 2 Wigilie były smutnawe,więc już najwyższy czas powrócić do tradycji.
Miłego planowania Świąt.Bez tego ani rusz.

Wy tu już o świętach ?....:..........o mamo jak ten czas leci

Masz rację Haniu ma byc zgodnie z tradycją miło i wesoło. Czasem są smutne lata niezależnie od nas, więc trzeba się cieszyc gdy są te lepsze i dobrze je wykorzystac.

alinak napisał(a)

Wy tu już o świętach ?....:..........o mamo jak ten czas leci

Tylko patrzec mikołajki a potem to już szybko poleci więc zaczynamy już myślec.

Śliczna 'krasnoludkowa' bajeczka! I które z dzieci po takiej bajce nie zapamięta kolorów tęczy? A potem jak znalazł

Bogdzia, wracam do bajek no, pokażę i przeczytam je małej dziewczynce w weekend przekażę potem relację/wrażenia...