Bogusiu, masz rację, mojego ogrodu nie ma , - no bo go właściwie jeszcze nie ma

Ale w lecie się pojawi - już po zmianach.
Jak na razie to tylko jest ściana bluszczu, mężowski sad i murki oporowe - nie ma prawie w ogóle nasadzeń ( poza kilkoma jesiennymi "rodzynkami")
A o bluszczu pamiętam

Tak cię nim zarzucimy z Danusią, że nie bedziesz wiedziała co z nim robić