Agunia jestem z Wami. Wiem co czujesz, rozumiem. Dobrze, że wyrzuciłaś z siebie ten ogrom żalu. Jedyną rozsądną decyzję podjęłaś. Kicia już nie cierpi. Wy tak. Tulam.
Piękny ten minimalizm, natura jest tak urokliwa, że wystarczy kilka bombek i jest cudnie. Moje sztuczne dziecię nie jest tak urokliwe, no ale pierwsze i jak tu staruszka wyrzucić, no jak?!
Niech Święta mijają Wam radośnie i wesoło Buziaki Kochana
Iwonka straszne starocie wygrzebałaś U mnie jak zwykle pudrowo, brak energii ogólnie.. ale różowo zostało.
Widziałam te biele.. pasujące do reszty jak wszystko u Ciebie