Miskantowo
13:14, 21 wrz 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1344
Wróciłam przedwczoraj i nie wiem w co wlożyć rece 
Ogólnie ogrod „ciut” schorowany.
Liczylam na sporo winogron (kilkadziesiąt kisci sobie dojrzewalo) ale…wlasnie dopadl je jakis maczniak.
Cóż.
Podobno dziś ostatni wakacyjny dzień. Temperatura plus 27 i po wczorajszych wyczynach ogrodowych zalegam na tarasowej kanapie.
Dexak zjedzony, Traumonem sie wysmarowalam od stóp do glow.
W miejscach, ktorych nie musialam wcierac Traumonu, poszedl w ruch Entil na ukąszenia.
Oczywiscie wczoraj trochę przesadzilam z pracami ogrodowymi a gwoździem do trumny okazało sie koszenie wybujałej trawy.
Jestem niezywa.
Ogrod wyglada tak sobie. Jak na zerowe prace odchwaszczające to jest akceptowalnie.

Ogólnie ogrod „ciut” schorowany.
Liczylam na sporo winogron (kilkadziesiąt kisci sobie dojrzewalo) ale…wlasnie dopadl je jakis maczniak.
Cóż.
Podobno dziś ostatni wakacyjny dzień. Temperatura plus 27 i po wczorajszych wyczynach ogrodowych zalegam na tarasowej kanapie.
Dexak zjedzony, Traumonem sie wysmarowalam od stóp do glow.
W miejscach, ktorych nie musialam wcierac Traumonu, poszedl w ruch Entil na ukąszenia.
Oczywiscie wczoraj trochę przesadzilam z pracami ogrodowymi a gwoździem do trumny okazało sie koszenie wybujałej trawy.
Jestem niezywa.
Ogrod wyglada tak sobie. Jak na zerowe prace odchwaszczające to jest akceptowalnie.



____________________
Wioleta Miskantowy dom
Wioleta Miskantowy dom