Przydałby Ci się wąż z Lidla nawadniający, ja go w tym roku przeniosłam na działkę do nowoposadzonego żywopłotu grabowego. Albo kawałek linii kroplujacej, bo tak każda podlewać to niefajnie i trudno głębiej wodę wsaczyc.
Dziewczyny... jakbym mogła, to bym i linie kroplującą położyła i korę wysypała. Ale nie mogę. Póki co.
Ratuję się ciągłym podlewaniem. Może tę trawę załatwię.