Juziu, te trawki to jak na drożdżach, mamo, pamiętam jak kilka dni temu układałaś obrzeża, a tu takie widoki? Nie wiem, czy wypada, ale taka to moja ciekawość... ten drugi ogród, czy to będzie Twój nowy domek? Czy domek dla kogoś bliskiego?

O to ja bym się pisał

Bardzo luźno może październik ale prawdopodobnie Funia będzie miała operację jesienią po tych upałach to wtedy odpada wyjazd.

Serba mi burza wczorajsza powaliła, jednego z tych wielkich, najstarszych. Oparł się o sąsiedniego w szpalerze. Już podparty, ale czy nie padnie? Czy coś go podgryzlo, że tak się wyłamał, ewidentnie korzenie puściły.

Na razie nie patrzyłam za bardzo, czasu brak, tylko go postawiliśmy do pionu, ale i tak musi być inna podpora, bo jest związany z sąsiednim.