Tym samym tropem idąc założyłam, że obecny tydzień /noc w okolicy 0st, dzień powyżej 10st/ może przynieść postęp w wybarwieniu. Podłoże stale mokre. Ciekawe, czy w końcu zmieni szatę.

Liście wiśni royal burgundy /skądinąd równie pięknie wybarwiającej się/, którą mam obok ambrowca, właśnie opadły. Dlatego w sumie cieszy mnie, że ambrowiec jeszcze się trzyma

Dziękuję za odpowiedzi. W sklepie ogrodniczym sprzedawca zapewniał ze bedzie czerwony... No cóż, moze jeszcze bedzie
Ps. U mnie tez śliwa wiśniowa zrzuciła liście

A u mnie śliwa wiśniowa 'Nigra' cała bordowa, ale już gubi liście.

Moj ambrowiec nadal zielony, ma za duzo swiatła i za mokro, tylko pojedyncze listki zaczynaja żólknąć

Gardenarium napisał(a)

A u mnie cała bordowa, ale gubi.

Danuś, a gdzie Ty masz posadzoną Royal Burgundy?
U mnie też wybarwiła się pięknie, choć znacznie szybciej. /Terminowo tak, jak Amanogawa/
Wczoraj opadły ostatnie liście, ale w zeszłym tygodniu moja Royal B. wyglądała tak:

Nie mam, ale miałam i jest na to dowód w wątku, ale wywaliłam. Pisałam posta gdy Twojego nie było, odpowiadałam na posta że komuś opadły liście ze śliwy Nigra a wyszło że to odpowiedź na Twój post. Zaraz poprawię.

E tam..źle doczytałam, widziałam Nigra. jest RB, to jednak był twój post

Dobrze ,że tu zajrzałam, dowiedziałam się trochę o ambrowcu , przeczytaam wszystkie wpisy, i wszystkie uwagi bardzo sobie cenię. Przygode z ambrowem rozpoczęłam w tym roku. Mieszkam w zimnym klimacie prawie syberyjskim w Bieszczadach. I mam dylemat czy zabezpieczac korone czy nie. zaznaczam że będzie zimował u mnie pierwszy rok. drzewko małe wys. 1 m

Koronę nie, tylko młody pień - on przewodzi składniki do korony, trzeba pień owinąć: można włókniną, jutą, kartonem. I u nasady bryły korzeniowej zrób mu kopczyk (ziemi, piachu, kory, próchnicy). I trzeba go osłaniać od wiatrów, bo czasami się łamie za młodu.

Ale jak ma metr wysokości, do można go po całości kartonem. Ale żeby miał powietrze i światło od góry.

Gardenarium napisał(a)

Nie mam, ale miałam i jest na to dowód w wątku, ale wywaliłam. Pisałam posta gdy Twojego nie było, odpowiadałam na posta że komuś opadły liście ze śliwy Nigra a wyszło że to odpowiedź na Twój post. Zaraz poprawię.

E tam..źle doczytałam, widziałam Nigra. jest RB, to jednak był twój post

No to się dogadałyśmy
Że miałaś Royal Burgundy to wiem, bo czytałam wszystkie Twoje wątki I pamiętałam, że wyrzuciłaś. Dlatego zdziwiłam się, że "masz" Myślałam, że gdzieś przesadziłaś, ale tego też nie kojarzyłam. Ech, te Twoje rewolucje... Wiesz, jakiego drzewa mi brakuje u Ciebie, a które pięknie się prezentowało? Limonkowego przy lustrze /przy oczku wodnym/. Miało taki cudny malowniczy pokrój. To był chyba buk aurea pendula, który szybko padł.

Tutaj go pokazałaś:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/1528-ogrod-nie-tylko-bukszpanowy-czesc-ii?page=1103

Buk padł bo nie miał korzeni, miał ucięte i wetknięte w donicę. Tak mi pasował że ryzykowałam, ale nic z tego.