Chwasty rosną na całego ,a ja zajęłam się nawadnianiem skrzyń ,zamiast plewieniem
w skrzyniach dałam linie kroplujące ,a połączenie między skrzyniami zrobiłam z węża ogrodowego -działa wszystko ,więc węża zakopuję w skrzyniach i chowam w kamyczkach pomiędzy -pewnie kilka dni mi z tym zejdzie
zostawiam luzy na wężu ogrodowym ,bo na jesień trzeba będzie dosypać ziemi ,więc trochę dziwnie to wygląda .....ale najważniejsze ,że działa
teraz wygonił mnie deszcz z ogrodu ,to wpadłam na chwilę na forum
Kilka dni mnie nie było a tu taka apetyczna porcja zdjęć Róż masz mnóstwo, wcześniej nie widziałam ich w takiej ilości.
Temat nawadniania skrzyń chodzi za mną od zeszłego roku i na razie na chodzeniu stanęło Chociaż teraz wody mam pod dostatkiem, a właściwie nadmiar i to bardziej na tapecie jest walka z plagą golasów. To akurat u mnie nieprzyjemna nowość.
Madzia, ogród cudny. Gdy oglądałam go pokazany okiem Moniki to zastanawiałam się czy to Twój.Jakieś inne części ogrodu pokazała niż Ty pokazujesz, innym okiem patrzyła, z innej strony czy jeszcze coś innego. W każdym razie zawsze piękny.