Gdzie jesteś » Forum » Wrzosowate » Wrzosy - Calluna

Pokaż wątki Pokaż posty

Wrzosy - Calluna

megabasia 16:09, 01 paź 2013

Dołączył: 26 maj 2012
Posty: 327
Gardenarium napisał(a)


czasem wrzośce są jesienią już z pąkami na wiosnę. Dlatego sadzimy wtedy kiedy możemy je zakupić


Widziałam w sklepie całą masę wybarwionych na intensywnie czerwono... wrzośców. Przynajmniej tak są podpisane, ale czy to możliwe teraz? Raczej wrzosy i pomyłka w opisie? Moje wrzoście w ogrodzie są obsypane pąkami, ale nie kwitną oczywiście teraz.
____________________
Miniary Megabasi oraz Wizytówka - Ogród mojej Mamy
kachat 16:18, 01 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2245
Megabasia, są gatunki wrzośców kwitnące latem i jesienią

Pozwolę sobie zacytować producenta roślin wrzosowatych:

"W pierwszej połowie lutego zaczynają kwitnąć pierwsze wrzośce np. wrzosiec krwisty (Erica carnea). Marzec, kwiecień i maj to okres kwitnienia większości odmian wrzośców. W drugiej połowie czerwca zakwita wrzosiec bagienny (Erica tetralix), wrzosiec Watsona (Erica watsonii), wrzosiec popielaty (Erica cinerea), a nieco później wrzosiec rozpierzchły (Erica vagans). Odmiany najwcześniejsze kwitną już w lipcu, a najpóźniejsze do końca listopada."
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
megabasia 16:32, 01 paź 2013

Dołączył: 26 maj 2012
Posty: 327
czyli moźliwe
____________________
Miniary Megabasi oraz Wizytówka - Ogród mojej Mamy
grzesi 17:03, 01 paź 2013

Dołączył: 19 wrz 2012
Posty: 41
kachat napisał(a)
grzesi, może to szara pleśń - "roślinę pokrywa szary nalot. Opryski preparatem Ronilan". Ale piszesz, że brązowe to to... Tak czy inaczej jak to jakiś nalot grzybowy, to trzeba oprysk zrobić.
Tak też zrobię. Tylko, że to już choroba będzie chyba 6 oprysk wrzosów, bo co chwilę je coś łapie. Oczywiście zmieniam środki, żeby dziadostwa nie przyzwyczajać. Środki działają, ale co rusz pojawia się następne badziewie.
kachat 17:07, 01 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2245
Grzesi, to może warunki życia tych wrzosów są nie do końca takie, jak powinny..? Za wilgotno, za ciemno, gleba nie taka jak powinna... Nie wiem, ale ja na wiosnę założyłam swoje pierwsze wrzosowisko i trochę mnie przeraża, że też mogę mieć takie problemy... Jak dotąd po posadzeniu wrzosów nic z nim nie robiłam - nawet nie podlałam ani razu - a wrzosy pięknie i zdrowo (tfu tfu, odpukać) rosną
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
grzesi 17:14, 01 paź 2013

Dołączył: 19 wrz 2012
Posty: 41
Nie wiem. Są w pełnym słońcu. Glebę mam piaszczystą V klasy, przekopaną porządnie z mieszanką kory i kwaśnego torfu. Wrzosy rosną na lekkim wzniesieniu, więc woda sobie spływa a nie stoi. Po posadzeniu rosły super. Pięknie przezimowały, ale latem zaczął się ten koszmar z grzybowymi chorobami: raz wrzosy, raz wrzośce.
Jak pytam fachowców to się tylko śmieją i pytają czego ja oczekiwałem, bo one tak mają i inaczej nie będzie
kachat 17:19, 01 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2245
Łeeee, no to super, już wiem, czego się spodziewać na wiosnę... Ale może nie będzie tak źle..? I dlaczego wrzosy dzikie nie mają takich problemów? Mam na działce kilka wielkich wrzosów, które same nawet nie wiem kiedy przypełzły do mnie z lasu, i w ogóle nie chorują... Może te bardziej wymyślne odmiany hodowlane są po prostu ładniejsze, ale i mniej odporne na różne zarazy..? A jakie ty masz, grzesi?
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
grzesi 19:12, 01 paź 2013

Dołączył: 19 wrz 2012
Posty: 41
Z tego co słyszałem i czytałem na choroby grzybowe są podatne wrzosy odmianowe. Te dzikie radzą sobie lepiej.
Oczywiście trzymam za Twoje wrzosy kciuki. Być może ja miałem pecha, choć hodowcy twierdzą, ze to norma.
Ja mam wrzośce Golden Starlet i Cramers Rotte, wrzosy Dark Beauty, Stefanie i Hamilton (o ile nazw nie poprzekręcałem. Wszystko z jednej szkółki, być może pechowej.
Jak mi to będzie tak zdychać to w przyszłym roku wywalę i zrobię drugie podejście ale z sadzonek z innego źródła. Jak będzie to samo to wypad wrzosowisko i zrobi się coś innego, bo mi się koszty chemii nie kalkulują zupełnie...
kachat 19:48, 01 paź 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2245
Grzesi, a może pokażesz foty swojego wrzosowiska..? Póki jeszcze jest Ja u siebie posadziłam Carmen i Long White, mam nadzieję, że lepiej sobie poradzą... Ale już się martwię
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
grzesi 20:06, 01 paź 2013

Dołączył: 19 wrz 2012
Posty: 41
Takie znalazłem. Wrzosy jeszcze nierozrośnięte, w tle nie wszystkie rośliny wi doczne, bo malutkie.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies