Dostałam szkic od geodety, mapka do celów projektowych bedzie niedługo
Jest ciut szerzej niż zakładałam z pomiarów na geoportalu, więc nawet lepiej

Ścigam wodociągi o ustosunkowanie się do rury-niespodzianki, jak będę wiedziała że to szybka piłka (tak powinno być teoretycznie ale wolę to od nich na piśmie), załatwiam projekt i architekta.



To niebieskie to nieplanowana woda. Czerwone to napowietrzna linia elektryczności. Ogranicza mnie ona plus wymiary działki, szerokość 16,88m. Niemniej mały domek tak jak planowałam, zmieszczę

Trafił mi się nader dokładny geodeta, nawet górę ziemi z wykopek kamieni ze starych fundamentów zaznaczył... (co tylko zaciemnia obraz moim zdaniem).

Więcej niebieskich

daredevil napisał(a)

Dostałam szkic od geodety, mapka do celów projektowych bedzie niedługo
Jest ciut szerzej niż zakładałam z pomiarów na geoportalu, więc nawet lepiej

Ścigam wodociągi o ustosunkowanie się do rury-niespodzianki, jak będę wiedziała że to szybka piłka (tak powinno być teoretycznie ale wolę to od nich na piśmie), załatwiam projekt i architekta.

Nowa działka?


Takiej ilości rusałkowatych nie pamiętam, żeby aż o mnie się obijały. Potem całe tabuny czarnych gąsienic wędrujących w poszukiwaniu schronienia a teraz widać nowe pokolenie o nieuszkodzonych skrzydełkach


Kurki wyglądają bardzo okazale

Piękne te niebieskie motylki
A jesli chodzi o astry to zrobiłam fotkę w ob

Nowa powoli zabawa się zaczyna...

Dostałam warunki z wodociągów, bez większych problemów ale oczywiście sama kopię i sama płacę.. całe szczęście że ta zabawa to jest tylko parę dodatkowych stron w projekcie budowlanym, bo gdyby to załatwiać osobno to dopiero byłoby...

Wstąpiłam do ulubionej szkółki, też mają judaszowce więc może niepotrzebnie jechałam gdzie jechałam... I to ciut taniej. Ale już mam uffff i zawsze mogę kupić kolejnego buahaha

Za to mają takowe, ktoś coś? Ta boltonia to taki wielki aster, do łączenia z miskantami pewnie ale mi się nie podobała. To drugie za to pierwszy raz słyszę? I teraz lekki żal że jednak nie kupiłam haha

Kasia dzięki miałam te astry dostałam od młodej na urodziny. Ale że to końcem września to nie zakorzeniły się chyba wcale i na wiosnę nic nie wyszło... Spróbuję jeszcze, w masie wyglądają super, zwłaszcza teraz jak niewiele roślin kwitnie...

Pozdrawiam

Boltonię na pewno ma Danusia w Swojej Anglii, a czarcikęs podobny do driakwi?

Podobny. Żałuję że nie kupiłam bo doskonale radzi sobie na podmokłych glebach. Zaniedbali go tam i zasuszony cały, zobaczymy może przed zimą tam jeszcze dojadę

Dalia

Głosowanie: Dom w everniach czy Projekt domu Adam?