dzwoniłam u nas lokalnie, Lafarge ma C25 po 240 zł/kubik, trzeba zamawiać tydzień wcześniej. Nie ma takiej tragedii.
Niemniej złotówka do złotówki i robią się chore kwoty, powoli chyba nikogo nie będzie stać na budowanie...
250 transport, minimalna ilość 5 kubików, max 9 w jednej betoniarce. Plus za pompę płatne dodatkowo... Jak się pododaje to może średnia wychodzi tak samo?
Jak się zamawia więcej niż 1 betoniarkę to cena ciut spada... Tam jest trochę zmiennych plus dystans też dużo znaczy... Jedno jest pewne, jest drożej niż było. I teraz pytanie czy ceny już się utrzymają na tym etapie, czy będą nadal rosnąć?
Patrząc na to jaka jest inflacja, która pewnie dobije do 10 to będą rosnąc plus po Nowym Roku na bank wszystko w górę pójdzie....przyjdzie nam budować w najgorszym momencie. Dwa lata temu pół z tego co teraz by kosztowało no cóż tak się życie poukładało
Czytam o zamiarze budowania. Miałam taką samą sytuację w 2007/2008 wszystkie materiały podrożały stal, cegła, drewno, cementownie miałam pod nosem więc jeszcze nie było tak źle tylko ceny wyższe.
Cegłę ściągałam z Niemiec cały tir przyjechał. Za rok plułam sobie w brodę cena cegły wróciła do wcześniejszych cen a moja cegła stała przez rok bo nie mogłam znaleźć ekipy. Dorwałam jakaś ekipa po tygodniu ich przepędziłam. Znowu staliśmy z robota.
Do czego zmierzam nie warto się spieszyć. Trzeba znaleźć dobrą ekipę i robić etapami, fundamenty stan surowy, elektryka, hydraulika, wylewki,tynki.
Ten bum budowlany się skończy. Kredyty się skończą i wszystko wróci do normy.
Banki nakręcają dają kredyty i wszyscy budują.
Zazdroszczę urodzajów nawet figi masz. Chyba kupię w przyszłym roku.
Masz przetwórnie na dużą skalę.
Może tak trzeba, może być jeszcze normalnie? W sumie prawda, kupujesz drogo = realizujesz stratę tu i teraz. Wszystko jest tak nakręcone że uwierzyliśmy że tanio to już było...
I tak nie mam kasy więc się nie spieszę. Czekam na architekta, nawet projekt nie kupiony bo nie będę go potem wymieniać jakby coś jednak nie pasowało...