Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

Juzia 09:34, 02 lis 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38619
Hejo!
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
daredevil 10:12, 02 lis 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3572
Hejo Juzia!

stresująco ostatnio jakoś mnie targa wszystko... w pracy rzeczy heh jakoś nigdy nie może być na 100% dobrze... plus kury zjadane przez dzikie ptaki plus cieknąca rura kanalizacyjna plus wywalone korki (elektryk w sobotę montował kilka nowych kinkietów których się wreszcie dorobiłam i musiałam po niego dzwonić wczoraj znowu bo przy włączonym piekarniku i kinkietach wywalało korki... okazało się że jeden z kilkietów jest uszkodzony. Nowy!

I tak w kóło. Wszyscy tak mają? W sensie problemy są różne ale ciągle są? Chciałabym żeby nic absolutnie nic się nie działo i żebym narzekała na nudę???

Wczoraj podziubałam trochę widłami w warzywniku, ładnie ogarnięta ziemia pod sadzenie, wybrane odrastające rozłogi chwastów... a ze ściętych gałęzi leszczyny zrobiliśmy trzy wysooookie wigwamy pod fasolę jaś na przyszły rok w igloo ogoliłam do zera prawie papryki chili, zamierzam je zabrać do domu i spróbować przezimować. Może choć jedna czy dwie to przetrzyma? W sumie byłyby 4 rośliny.

Byle do wiosny, już się nie mogę doczekać sadzenia od nowa
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Juzia 10:25, 02 lis 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38619
To zależy co dla kogo jest problemem

Nigdy nie ma tak, że wszystko jest po mojej myśli, ale takich pierdół jak uszkodzony kinkiet bym do problemów nie zaliczyła.
Napraw i idź dalej. Nie ma co roztrząsać
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
daredevil 10:30, 02 lis 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3572
Zamówię nowy, spoko. Ale jak się składa jedno do drugiego to mam ochotę trzasnąć drzwiami i zniknąć i fakt mała pierdoła, ale jedno z drugim i mi się słabo robi.
hmmm
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Martka 10:35, 02 lis 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Karola, byle nie stracić z oczu całokształtu przez pierdoły. Bo tak czasem robimy, nerwy nas zalewają i nic innego już nie istnieje... a przecież istnieje jeszcze milion rzeczy świetnie działających w najbliższym otoczeniu Kinkietów i biurka szukam od dwóch lat ... nie mogę znaleźć niczego, co by połączyło rozsądną cenę z designem i jakością. Nadal więc ... tu i ówdzie żarówki. Prowizorka hula
Roocika 10:39, 02 lis 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Tak, prowizorki są najlepsze U nas w salonie wisi żarówka na kablu nie wiem już ile. Ostatnio powiedziałam do męża, ze ma kupić ozdobny kabel i żarówkę, bo już się przyzwyczaiłam do tego widoku i ma tak zostać.

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Juzia 10:40, 02 lis 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38619
daredevil napisał(a)
Zamówię nowy, spoko. Ale jak się składa jedno do drugiego to mam ochotę trzasnąć drzwiami i zniknąć i fakt mała pierdoła, ale jedno z drugim i mi się słabo robi.
hmmm


Nie ważne ile tych pierdół.... ważnie, że to tylko pierdoły
Ale fakt, że jak się nazbiera to czasem ręce opadają na chwilę
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
daredevil 11:09, 02 lis 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3572
Na szczęście prawie wszystko skończone, prócz piwniczki w ogrodzie - jak bunkier był tak i jest, i straszy, nieużywany.

Głównie stresują mnie ludzie, hydraulik który przekłada przyjazd bez końca, jakbym wiedziała że tak będzie to bym zawołała innego, a tak zrobiliśmy przez weekend sami.
Elektryk, przyjechał i zrobił, ale felerny sprzęt i kolejne telefony i przyjazdy.
To nowy dom, tak jak samochód - po to kupiłam nowy żeby nie musieć naprawiać, i w spokoju pojeździć parę lat ufając że się nic nie zepsuje pośrodku niczego?

Mam nadzieję ogarnięta rura już nie będzie sprawiała kłopotów, wszystko inne zrobione dobrze i tfu tfu działa.

I fakt, to tylko pierdoły, ale na tle spraw sądowych w toku, choroby Mamy i wszystkich innych pierdów na co dzień i dookoła... heh.

Dobrze że urlop zaplanowany, już niedługo, szkoda że tylko tydzień!
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Bog 17:59, 02 lis 2021

Dołączył: 09 mar 2018
Posty: 549


Głównie stresują mnie ludzie, hydraulik który przekłada przyjazd bez końca, jakbym wiedziała że tak będzie to bym zawołała innego, a tak zrobiliśmy przez weekend sami.
Elektryk, przyjechał i zrobił, ale felerny sprzęt i kolejne telefony i przyjazdy.


Z hydraulikami jest słabo są bardzo niesłowni chyba mają dużo pracy i drobne naprawy ich nie interesują.
U mnie woda ledwo ciekła z kranu z każdym dniem coraz słabiej dzwoniłam do trzech każdy obiecywał nie przyjechał żaden.
M zaryzykował sam rozebrał kawałek instalacji kupił część wymienił było trochę stresu ale się udało.
daredevil 18:56, 02 lis 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3572
Też zrobiliśmy sami, żadna filozofia. Niemniej jak się ucina kawałek pękniętej rury a oba końce się przesuwają i tracą poziom, słabo mi się zrobiło. Miałam wizję sikania w ogrodzie. Zawsze można toi toja postawić hehe
Nie wiem czy bym to sama zrobiła, wymagało pomyślunku...

Prawie się nie dziwię, bo wszyscy chcą zarabiać, ale robił u nas wszystko i rozumiem że to żadna kasa, ale chcielibyśmy żeby działało...

Chyba działa i działać będzie, nie przysypaliśmy jeszcze żeby przetestować parę dni...





Warzywnik i nowe tipi na fasolę niech już przychodzi ta wiosna, skończyłam pracę a tu ciemno i tak będzie przez kolejnych kilka miesięcy... Strach się bać
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies