Bez octu. Woda, sól i ciut cukru.
Ja pokusiłam się na zamrażarkę, 290l niby koszt 150zł rocznie, hehe okaże się Tyle, że w czerwcu kosztowała 600zł mniej niż obecnie, do tego za wgniecenie dostałam 300zł rabatu to już tak nie żałuję zakupu.
Teraz to i słoiki drogie, duże standardowe na 0.9l zakrętki kupowałam po 5zł-10sztuk, miesiąc później już 11zł-10sztuk w tym samym dużym markecie.

Zimowa cebula fajna sprawa, w maju już była duża, szczypiór po kolana.

Masakra z tymi cenami... dzieki za info nt zalewy, moze jeszcze sprobuje. Mam zielona swieza fasolke jakas wloska odmiana, jak bedzie ciepło to jeszcze chwilę poowocuje.

Ile to jest 290l? Moja Mama ma taką 60tkę podblatową, jak zmywarka, 3 szuflady, całkiem fajna. W kuchni mi sie nie zmiesci, moglaby byc w pralni, taka wolnostojąca... moze za rok.

Przed deszczem wykopałam kilka drzewek które 3 lata były w warzywniku, posadziłam w doniczki, a kawałek miejsca po nich przekopałam I posadziłam dymkę. Fajnie słyszeć że przezimuje, mialam wątpliwości...

Wypieliłam też miejsce po słonecznikach I wysadzilam tam rozsadę szparagów. Wiosną wysiałam nasiona I tak z 10cm urosły. Potem cyknę fotkę. Posadziłam też małego świerka inversa I cyprysika takiego chudego płaczącego chciałabym powoli wcisnąć wszystko co w tym roku kupilam I stoi w doniczkach...

Pozdrawiam

Jeleni szukają jak tylko wyczują, że są chętni na zakupy. Teraz tak jest ze wszystkim, cena raz w górę raz w dół.

Wpisałam w google fasolka szparagowa do słoików i wyskoczyła mi strona Ani, i tak nabrałam chęci. Połowicznie jestem zadowolona.

161x70x78 5szuflad różnej wielkości i 1 schowek niby 1/4 najmniejszej szuflady. Też skaczą sklepy z cenami każdego tygodnia jest inaczej. Jestem zadowolona bo ma no frost i mam swoje warzywa i owoce bez cukru.

Czosnek zimowy tez sadziłam i też polecam. Jak się obawiasz posadź sobie cześć w tunelu, choć i tam ziemia zamarznie ale może szybciej urośnie jako nowalijka.

Trzeba przyznać, że masz zapał i energię do szpadla w każdej wolnej chwili

Spora ta zamrażarka!

Lubię jak mogę sobie pogrzebać w ziemi I nikt ode mnie niczego nie chce

Padron wyrosly jak szalone jedna jest prawie mojego wzrostu. Nigdy nie mialam 1.5 metrowej papryki chili

W tym tygodniu liczę że chlopaki pokryją blachą wiatę na samochód na nowej działce. Chciałabym tam uprzątnąć, część drewna wezmą, resztę może sasiad bedzie chcial. Mnostwo gałęzi po częściowym ścięciu drzewa. A jeszcze sporo krzaczorów będę chciala usunąć, śliwki mirabelki, samosiejki różnego rodzaju w granicy... chce zobaczyc ile chlopaki wezma drewna I potem pogadam z sasiadem. I zamowie koparke (mini wystarczy) na równanie działki. Potem ogrodzenie zrobimy z siatki leśnej sami. I posadzę conieco.

Mam troche traw do eksmisji, budleje chyba tez. Pare dereni. Magnolię. A potem zima

Mini siewki szparagów



Posadzone, a w tle duże szparagi



Posadzona dymka, 3 rzędy między rabarbarem a brukselką



Nowe truskawki wyściółkowane, po wymianie wyściółki w kurniku



Kury. 4 nowe całkiem szybko się integrują ze starym stadem

Ubiegłoroczne patyki hortensji Limelight, też do przeniesienia na nową działkę



Przed domem

Piękne werbeny . Warzywkowo - oczywiście rewelacja .
A jak wyglada sytuacja z kurami? Czy tylko jajka spożywasz, czy... kury tez...?

Jajka. Kury staruszki sa u nas na emeryturze, dożywotnio. Nie zamordowalabym ich, nie czyscila z wnetrznosci, skubala, potem zjadla... imiona mają wiec nie ma takiej mizliwosci

Dzieki za dobre slowo

Pozdrawiam

Niby spora ale szybko daje się zapełnić

hehe dzięki, pomyślę. Ale to na przyszły sezon (jeśli się zdecydujemy). Znając mnie miałabym ją zapełnioną a gorzej byłoby z opróżnianiem. Mrożonych owoców nie jemy, nigdy nie miałam pomysłu jak je użyć zimą. Ale namroziłabym duuużo fasolki buahahaha
No i można byłoby pół prosięcia na wsi kupić, poporcjować i mieć zapas na pół roku... gorzej jakby prądu nie było a najbliższa zima może być dziwna...