Dorotko, dwa razy w tygodniu pieczesz słodkości! No, to mnie wpędziłaś w kompleksy.
Kiedyś piekłam czasem słodkości a teraz to na większe uroczystości typu imieniny, święta. Lenia mam i tyle.
Dziękuję Aga, niby zrobiłam dekoracje i cieszę się z odświętnego wyglądu ogrodu. Wczoraj miałam wnuków, wrażeń i zachwytów było wiele. Dużym zainteresowaniem cieszył się karmnik i przylatujące ptaszki.
Tak wygląda mój ogród jak wychodzę z domu.
My z mężem lubimy do kawy mieć coś słodkiego, poza tym jak przyjeżdżają wnuki to albo piekę wcześniej, albo z nimi. Radocha przy tym jest wielka. Jeśli tylko mogę nie wpuszczam do siebie lenia, zawsze byłam osobą aktywną. Teraz ze względu na mój stan zdrowia muszę mądrze wykorzystywać siły.
"Jeszcze trwa świąteczny klimat...
Jeszcze pachnie nam choinka
Jeszcze sernik nie zjedzony...
Jeszcze trwa tej magii chwilka....
Jeszcze serca dobrem płoną
Jeszcze złość nas nie zalała...
Jeszcze w głowie brzmi kolęda...
Jeszcze śpi dziecina mała...
Więc nie niszczmy tej miłości
Co nam w sercach zagościła
Tylko od nas to zależy...
By ta miłość wciąż w nas żyła..,,
Ania Bralska 27.12.2020