No z kuną to trudna sprawa. Sylwia, wykładaj trutki (do wiosny powinna się struć - niestety). Tzn. mi kuny nie przeszkadzają (świetnie łapią gryzonie) ale wiem, co potrafią zrobić z dachem i nie wiem dlaczego towarzystwo człowieka tak im odpowiada ( no w końcu to kuna domowa przecież). One wchodzą w tak małe szpary w podbitce, że nikt by nie pomyślał - widziałam, robią się jak wstążeczki. Inna metoda to odstraszanie ale w tym nie jestem dobra.
I Ty mówisz, że już odpoczywasz?
PS Nie przesadzaj z nawozami na młodych roślinach . Nich same okrzepną w ziemi.
Zainstaluję tzn nie ja tylko mój M jakiś wypatrzony w internecie odstraszacz .... Urządzenie odstrasza ultradźwiękami których nie znoszą - podobno . Zobaczymy po zainstalowaniu.
Dzisiaj noc spokojna i nie wiem czy zrezygnowała z włamania na dach czy coś po cichu jeszcze kombinuje.
Ostatnim razem intruza potraktowałam trutką i raczej skutecznie / dostałam specjalny środek od sąsiadki/ - ale się skończył.
Nie przesadzam z nawozami Ewuś .... wszystko pod kontrolą ..... rośliny dostay florovit w zależności od upodobania a bonsai prewencyjnie magiczną siłę do iglaków .... jego jeszcze poza Topsinem muszę popryskać na mszyce ponieważ zauważyłam. Wszystko dlatego ,że bidulek zaczął intensywnie brązowieć. Pozdrawiam i dziękuję za rady
Sylwia, zainstalujcie sobie farmę wiatrową w pobliżu. Ona w dużym nasileniu emituje infradźwięki. To są dźwięki, których ludzkie ucho nie słyszy ale działają na system nerwowy (mam nadzieję, że nie tylko ludzi, kun też)
My mamy jakies ptaszki w rynnie, jak były ulewy to je podtapiało, rynna zatkana, świeżo otynkowana ściana zalana woda... ale nie miałam serca ich wykurzać, moze teraz przed zima, jak juz małe urosły...
Sylwio jestem ciekawa tego placyku żwirowego, sama u siebie zrobiłam coś co tak nazywam
Jaki kształt będzie miał Twój i jak planujesz go wykończyć ?
Powiedz mi tylko, czym się tak naraziłaś , co zmieniłaś ? Co jest całkowicie Twoim pomysłem.
A fontanna jaka będzie?, bo pamiętam ze też miała być, w Praktikerze były dobre przeceny na wiele modeli ciurkadełek w zestawach kompletnych do podłączenia.
Sylwio piękne wrzosowisko zrobiłaś, jestem pod ogromnym wrażeniem.
Wiesz tak się zastanawiam na ile trzymasz się projektu Danusi, a co z tego to Twoja twórczość, projektu za bardzo nie widać, dlatego tak łatwo to "skontrolować"
Jesteś bardzo pracowita, ciekawe jakie masz jeszcze na ten rok plany, jeszcze trochę czasu pozostało...
Witaj Kasiu ..... na ten rok to już bym zaplanowała sobie wypoczynek .... Właściwie nie ma części ciała która by była nieobolała Ale w planach mam jeszcze do przerobienia skalniak ..... znalazłam w głowie miejsce na przesadzenie miłorzębów ..... niewielkie zmiany nasadzeniowe . A tak to jeszcze żwirek na placyk żwirkowy i żwirek pod bonsaia , założenie ekobordów . To już taka estetyka. Jeśli pytasz o jakieś nowe nasadzenia to nic już w tym roku nie kupuję .... choćby nie wiem co !!! ...... A co do projektu .... to i tak już się naraziłam swoim poczynaniem raz robię tak za chwilę siak ...... no sama do siebie już tracę cierpliwość
Sylwio jestem ciekawa tego placyku żwirowego, sama u siebie zrobiłam coś co tak nazywam
Jaki kształt będzie miał Twój i jak planujesz go wykończyć ?
Powiedz mi tylko, czym się tak naraziłaś , co zmieniłaś ? Co jest całkowicie Twoim pomysłem.
A fontanna jaka będzie?, bo pamiętam ze też miała być, w Praktikerze były dobre przeceny na wiele modeli ciurkadełek w zestawach kompletnych do podłączenia.
Kasiu - wróć się tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/113-ogrod-sylwii-od-poczatku?page=12
, a będziesz wszyściutko wiedzieć. Sylwia miała projekt robiony przez Danusię i robi rabatka po rabatce, ale czasem niekoniecznie według narysowanego projektu. O takie narażenie chodzi
Sylwio piękne wrzosowisko zrobiłaś, jestem pod ogromnym wrażeniem.
Wiesz tak się zastanawiam na ile trzymasz się projektu Danusi, a co z tego to Twoja twórczość, projektu za bardzo nie widać, dlatego tak łatwo to "skontrolować"
Jesteś bardzo pracowita, ciekawe jakie masz jeszcze na ten rok plany, jeszcze trochę czasu pozostało...
Witaj Kasiu ..... na ten rok to już bym zaplanowała sobie wypoczynek .... Właściwie nie ma części ciała która by była nieobolała Ale w planach mam jeszcze do przerobienia skalniak ..... znalazłam w głowie miejsce na przesadzenie miłorzębów ..... niewielkie zmiany nasadzeniowe . A tak to jeszcze żwirek na placyk żwirkowy i żwirek pod bonsaia , założenie ekobordów . To już taka estetyka. Jeśli pytasz o jakieś nowe nasadzenia to nic już w tym roku nie kupuję .... choćby nie wiem co !!! ...... A co do projektu .... to i tak już się naraziłam swoim poczynaniem raz robię tak za chwilę siak ...... no sama do siebie już tracę cierpliwość
Sylwio jestem ciekawa tego placyku żwirowego, sama u siebie zrobiłam coś co tak nazywam
Jaki kształt będzie miał Twój i jak planujesz go wykończyć ?
Powiedz mi tylko, czym się tak naraziłaś , co zmieniłaś ? Co jest całkowicie Twoim pomysłem.
A fontanna jaka będzie?, bo pamiętam ze też miała być, w Praktikerze były dobre przeceny na wiele modeli ciurkadełek w zestawach kompletnych do podłączenia.
Kilka stron wcześniej wstawione są zdjęcia tego miejsca z klonem czerwonym , parawanem cisowym oraz żywopłocikami bukszpanowymi. Dzisiaj oddzieliłam placyki ekobordami ponieważ wysypię dwoma kolorami żwirku, który przyjedzie w przyszłym tygodniu /zgodnie z projektem/
Co do fontanny to pewnie znajdę jakiś fajny duży kamień ale nie wiem czy zdążę w tym roku zamontować.... pewnie poczeka do wiosny....
A co do moich matactw w ogrodzie to widać jak na dłoni