Hortensje barwne moga zmieniać kolor kwiatów zależnie od odczynu natomiast składniki pokarmowe mają określony przedział pH w którym sa najbardziej przyswajalne, choć wszystkie mieszczą sie w odczynie dla hortensji. Jednak fosfor, magnez wapń przy dolnej /niższej/ wartości stają się niedostępne - dlatego może wystąpić ograniczenie kwitnienia, zwiędły pokrój, plamistość - chloroza magnezowa. W tym przypadku jest widoczny nadmiar azotu i potasu co może świadczyć o wyższym pH - w okolicy 6 -7 - czyli na "granicy wytrzymałości" roślin. Hortensja lubi, gdy o nią dbają.


Pozdrawiam

czy coś pomoże jak ją wykopię i wsadzę jeszcze raz w ziemię kwaśną; bo nawozem podlewałam ale był w granulkach które wcześniej rozpuściłam

podobnie mi się dzieje tutaj



już sama nie wiem, nawóz, podlewanie, miejsce odpowiednie... gdzie jest błąd

Druga fotka - chyba słabo widzę, ale na liściach są kropki(?). Bierz za score, topsin, signum, dithane, czy co tam masz i pryskaj, żeby nie wyszło tak, jak na 1 i 2 stronie tego wątku. To może być choroba grzybowa...



Pozdrawiam

Witam,
Jaki specyfik zastosować na mszyce które zamieszkał na szczycie pędów w tym roku posadzonej hortensji

Każdym owadobójczym, np: actara, decis, calipso, karate, mospilan i wiele innych.


Pozdrawiam

Albo herbatką tymiankową Mazana podaną w Herbicydach na str.(bodajże) 5.
Zrobiłam, zastosowałam i wychwalam Mazana pod niebiosa przy byle okazji. Tylko psss, bo obrośnie nam Jegomość w piórka


Nawiasem
bo zapewne Mazanku czytasz bardzo dziękuję za pomoc w wspomożeniu herbatką...
rabarbaru

Toszka, ale mnie rozbawiłaś na dobranoc. Dziękuję. W piórka to już raczej nie obrosnę - pozostał tylko 'toczek'. Mogę jedynie dodać, że do publikacji zdopingowały mnie wpisy na Forum.


Pozdrawiam

Moje hortensje są zdrowe i nigdy nie miały nawet mszyc .Rosną w pełnym słońcu a podlewam je magiczną siłą do hortensji raz w tygodniu ,oprócz tego zwykłą wodą lecz codziennie wieczorem ,czasami podrzucę im fusy od kawy i skoszoną trawę. Własnie zakwitły i są prześliczne Nie wiem dlaczego wasze chorują

Dajanko - niezaprzeczalnie dominującym czynnikiem jest podłoże

Moje chorują też. Ale ostatnio kupiłam takie magiczne cos do mierzenia ph gleby i wyszło mi ph6. Więc ostatnio podlewałam woda z zakwaszaczem, pryskam na grzyby i stosuje nawóz. No ale mam ten nawóz 4 letni, czy może byc on juz niedobry. A czemu fusy od kawy i skoszona trawa?
Ale żeby było smieszniej choruje mi tylko jedna odmiana, bo inna ma się całkiem dobrze.