Czekam na ten przyrost masy i już kombinuję co ulepszać, dosadzać i przesadzać
Połknęłam bakcyla ogrodowego
I pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam grzebać w ziemi
Fajna ta stokrotka snopeczki też fajne porobiłaś ja nie wiążę traw, bo mam dużego szkodnika na czterech łapach i ona po mnie sprawdza czy dobrze zawiązałam
Zgadzam się
Robiłam porządki w sobotę i chciałam ją już wyeksmitować na kompost ale jak zobaczyłam ile ma pąków to zostawiłam. Teraz jest na plusie to jeszcze niech sobie kwitnie
Cześć. Wątek krótki i ciekawy. Masz już bardzo ładnie zagospodarowany teren.
Mamy 2 wspólne cechy. Dorosłe dzieci i zachwyt Ogrodem Wioli.
To był pierszy który obejrzałam na O.
Cześć Lidko
Zaglądaj, będzie mi bardzo miło.
Mieszkam pod Gdańskiem.
Mamy jeszcze jedną wspólną cechę, jesteśmy ogrodowo zakręcone To niesamowite jak to wciąga, nawet Em już zarażony i sąsiadki też
Tak i był pierwszy obejrzany. Ale tu jest wiele pięknych i inspirujących.
I wiele super ogrodniczek pomocnych, cierpliwych i chętnie dzielących się roślinami
Bardzo proszę, widzę że inni też chwalą
Z tych samych powodów posadziłam u siebie Pissardii. Nawet jeśli sąsiedzi fajni, to jeszcze fajniej podziwiać swoje drzewko niż ich dom
Szkodnika w wiśni współczuję. Mam nadzieję, że wygrałaś walkę i już się nie pojawi. Jeśli problem rozwiązany, to wiśnia pewnie nadrobi straty. Ja niestety jeszcze nie rozszyfrowałam, co nie pasuje dwóm moim. Niby wszystko ok, ale mają mniejsze liście i o kilka dni wcześniej zrobiły się łyse w porównaniu z trzecim wzorcowym egzemplarzem.