Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » PROJEKT OGRODU-PROŚBA O POMOC

Pokaż wątki Pokaż posty

PROJEKT OGRODU-PROŚBA O POMOC

klara_lala 10:05, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Rojodziejowa napisał(a)
Klaro, ja też mam ogród w środku wsi. Szczerze powiedziawszy, jakbym poszła w stronę dopasowania ogrodu do całkiem wiejskiego klimatu, to teraz kiedy praktycznie z każdej strony wybudowało mi się coś i zaburza ten wiejski i naturalny porządek miałabym chyba jedyna wiejski klimacik Nie mogę liczyć, że to, co teraz mi rośnie za drogą czy ogrodzeniam jest moim stałym krajobrazem. Poza tym, w momencie, gdy rama ogrodu podrasta, ogród trochę się odcina od tego co jest poza jego granicami i tworzysz swój zakątek, w którym Wy macie się czuć dobrze.

Pewnie już tego czytać nie możesz, ale słuchaj Danusi, Hani - goszczą u Ciebie te baaardzo mądre kobiety, które z doświadczenia i dobroci serca doradzają Ci dobrze.
Ja jestem niecierpliwa i sporo robiłam na łapu-capu. Teraz pokutuję





Masz rację. Ja też jestem niecierpliwa, zwłaszcza jak zobaczyłam dziś w Mai w ogrodzie piękne wielkie pomidory chyba żyję w złym klimacie
____________________
Klara Klara i ogród
klara_lala 10:08, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Judith napisał(a)
A ja zdecydowanie odradzam pryskanie . Po co stosować ciężką chemię na własny ogród, w którym maja być także owoce i warzywa? Odradzam tez koparkę - razem z chwastami zerwiesz grubą warstwę żyznej ziemi. Poza tym głęboko sięgające korzenie i tak zostaną w ziemi, a kolejne się wysueja. Za rok będziesz w takiej samej sytuacji chwastowej, ale bez wierzchniej warstwy ziemi i bez kasy, którą wydałaś na koparkę.
Jeżeli nie masz błota na działce, lecz rosnący chwastownik - nie zajmowałabym się nim teraz w miejscach innych niż wytyczone rabaty. Ważne jest jedynie regularne koszenie, by zapobiec wysiewaniu się rosnących tam chwastów. Na założenie trawnika przyjdzie czas.
Po wytyczeniu rabat trzeba usunąć z nich chwasty - to nie jest szybki ani krótki proces: najpierw glebogryzarka, potem odczekanie ok. 2 tygodni, a potem cierpliwe wygrabianie wyschniętych chwastów. Wielokrotne wygrabianie . Ale ograniczyć ten proces do wytyczonych rabat. Potem - jesli nic nie zamierzasz póki ci tam sadzić - zasypać grubo korą po wcześniejszym wzbogaceniu gleby. Gdy będą rabaty wytyczone, można się wziąć za zrobienie trawnika . Zważywszy Twoje plany - nie ma sensu teraz o tym myśleć .


Porozmawiam z Mężem i coś razem wymyślimy,na szczęście naszą cała rodzina uwielbia spędzać czas poza domem-w ogrodzie- córę uczę od małego grzebania w ogrodzie z resztą ona sama mi wyrywa narzędzia,chce tak samo robić jak my a jakbym wzięła glebogryzarkę separacyjną, to efekt będzie dobry? Rozumiem, że chwasty i tak mimo to odrosną,a jak już wcześniej pisałam -mamy je wszystkie. Brakuje chyba tylko barszczu Sosnowskiego:/
____________________
Klara Klara i ogród
Rojodziejowa 10:16, 05 lut 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8463
klara_lala napisał(a)
wolałam nie używać chemii ️


I to się bardzo chwali
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
klara_lala 10:19, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Rojodziejowa napisał(a)
Te chwasty pojawią się nie tylko z tych odrośniętych korzeni, ale patrząc na fotki widzę, że masz dookoła sporo pól, z których będą wiecznie jakieś chwasty się wysiewać. Miałam tylko kawałeczek trawnik wypryskany przez domem. Nie było ani pół chwaścika, ale musiałam pryskać wg wskazać cały sezon. W minionym sezonie ze względu na króliki, które się wypasały na trawie nie pryskałam i już mi się nasiało chwastów.

Perz też masz? Najbardziej to mnie denerwuje ta franca. Rozrasta się taką siatką sznurów, że ciężko się tego pozbyć. Żadne opryski na to nie działają. Jak go potnie przy przewalaniu ziemi, to ma wrażenie, że z tych resztek korzonków (ciężko wybrać wszystko), to odrośnie jeszcze więcej.

Trawnik to zawsze jest kłopotliwy - chcesz mieć idealnie bezchwastowy przy takim otoczeniu, to wg mnie musiałabyś się liczyć z ciągłymi opryskami. A żeby był śliczny cały sezon, to jeszcze nawożenie, podlewanie itd. Rabaty duże i dużo więc mają tu taką zaletę, że tego kłopotliwego trawnika jest mniej. Ja powoli odkrawam z mojego ku niezadowoleniu mojego Żona na kolejne rabaty. Powoli, bo drastycznie by nie przeżył. Ja z kolei czekam na moment, kiedy stwierdzi, że faktycznie nie niego nie ma czasu


tak, z tyłu działki są pola, a z przodu mamy las perz to najgorsze dziadostwo i to, że się go potnie,on odrasta..jeszcze gorzej. Dlatego nie wiem czy glebogryzarka to dobry pomysł,bo jak mi i tak pozostaną pozostałości chwastów i one odrodzą się ... Ehh, ciężkie życie ogrodnika mamy też dużo szczawiu, najgorsze, że obok nas są letnicy(tak ich nazwaliśmy,bo przyjeżdżają tylko w lato,bardzo fajni z resztą ludzie), mają podobnej wielkości działkę i ją zapuszczają. Tam chwasty wyrastają na 1.5metra, więc decyzją naszą było założenie mat na ogrodzenie,zawsze coś ograniczy przedmuch nasion chwastów (przynajmniej mamy taką nadzieję)
____________________
Klara Klara i ogród
Judith 10:35, 05 lut 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
klara_lala napisał(a)


Porozmawiam z Mężem i coś razem wymyślimy,na szczęście naszą cała rodzina uwielbia spędzać czas poza domem-w ogrodzie- córę uczę od małego grzebania w ogrodzie z resztą ona sama mi wyrywa narzędzia,chce tak samo robić jak my a jakbym wzięła glebogryzarkę separacyjną, to efekt będzie dobry? Rozumiem, że chwasty i tak mimo to odrosną,a jak już wcześniej pisałam -mamy je wszystkie. Brakuje chyba tylko barszczu Sosnowskiego:/

Efekt będzie dobry wyłącznie, gdy usuniesz te wykopane glebogryzarką chwasty i natychmiast zabezpieczysz ziemię .
Odrosną wyłącznie te, których korzenie zostaną w ziemi. Natomiast wysieją Ci się kolejne chwasty. Dlatego odradzam odchwaszczanie w chwili, gdy nie zamierzasz od razu zagospodarować danej powierzchni. Czyli - w Twoim przypadku - w miejscach, w których miałby być w przyszłości trawnik. W przypadku rabat - tak jak napisałam wcześniej .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
LIDKA 10:43, 05 lut 2023


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7089
Zobacz co mialam wzeszłym roku w maju. Na nowo zakładanym trawniku.
Bez oprysku niedałabym rady. A Ty masz jeszcze więcej działki.


Obgadaj temat z mężem.
Co zrobic najpierw.
Moim zdaniem podzielić trzeba prace na etapy.
Ja bym zrobiła najpierw taras tak jak masz plan.
A Potem zaczełabym prace od frontu. Rabaty drzewa . Żeby na wejsściu był porządek i ładnie.

Wyznaczenie rabat na Twojej powierzchni i zasypanoe korą oznacza z 8-10 palet kory po 40 worków. Kora z olx po 10zł. To bedzie już koszt.

Zacznij rysowac plany co gdzie itp i wyłoni Ci się plan robót.

Glebogryzarka to dobry pomysł. Mialam pana z traktorkiem. Zrył mi na rabaty. A potem ok 2 mce codziennie po pracy grabiłam . Kopałam i wybierałam zielsko. Też miałm perz. Tam gdzie się przyłożyłam do kopania widełkami i wybrania dokładnie , to perz nie odrasta.

A tu niżej widać stan pseudotrawnika w czasie robienia rabat. Maj i czerwiec 2021 to moje rycie na rabatach. jeszcze w lipcu sporo plewiłam. Pomogła mi siostra ateż cały czas w ogrodzie pracuje z mężem. Następnego roku po rabatach zrobiliśmy trawnik.

Weź pod uwage Wasze możliwosci czasowe i finansowe. I rób plan. Bez niego będziesz czuć chaos.

Nie chciałam się mądrzyć tylko dodać Ci otuchy i powiedzieć że się da. Tylko trzeba poharować.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Judith 10:44, 05 lut 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Co do glebogryzarki i jej skuteczności: tak, nie usunie całego dziadostwa. Trzeba ręcznie poprawiać. Tak u mnie było przy zakładaniu trawnika. TYLKO przy zakładaniu trawnika . Natomiast z rabat usuwałam chwasty (w tym perz) niemal wyłącznie ręcznie . Widły amerykańskie i wio! Albo szpadlem odkrawanie kawałek po kawałku i otrzepywanie z ziemi. Katorżnicza praca, ale niezmiernie efektywna - odrastały jedynie pojedyncze sztuki chwastów.
Ale powoli, rabata za rabatą szlam do przodu . Jeśli masz (macie) zapał do pracy i brak czasowej napinki - dacie rade, a efekty przyniosą mnóstwo radości . Wiem z autopsji .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
LIDKA 11:33, 05 lut 2023


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7089
Judith napisał(a)
Co do glebogryzarki i jej skuteczności: tak, nie usunie całego dziadostwa. Trzeba ręcznie poprawiać. Tak u mnie było przy zakładaniu trawnika. TYLKO przy zakładaniu trawnika . Natomiast z rabat usuwałam chwasty (w tym perz) niemal wyłącznie ręcznie . Widły amerykańskie i wio! Albo szpadlem odkrawanie kawałek po kawałku i otrzepywanego z ziemi. Katorżnicza praca, ale niezmiernie efektywna - odrastały jedynie pojedyncze sztuki chwastów.
Ale powoli, rabata za rabatą szlam do przodu . Jeśli masz (macie) zapał do pracy i brak czasowej napinki - dacie rade, a efekty przyniosą mnóstwo radości . Wiem z autopsji .


Poperam. Efekty harówki dają satysfakcję jakiej nic innego nie da.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
klara_lala 11:44, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
Ok, dziękuję za wsparcie, więc muszę nabrać siły zostawiam wam odwierty robione przez geologa-im bliżej ulicy,tym mniej warstwy próchnicznej.


____________________
Klara Klara i ogród
klara_lala 11:46, 05 lut 2023

Dołączył: 11 sty 2023
Posty: 73
LIDKA napisał(a)
Zobacz co mialam wzeszłym roku w maju. Na nowo zakładanym trawniku.
Bez oprysku niedałabym rady. A Ty masz jeszcze więcej działki.


Obgadaj temat z mężem.
Co zrobic najpierw.
Moim zdaniem podzielić trzeba prace na etapy.
Ja bym zrobiła najpierw taras tak jak masz plan.
A Potem zaczełabym prace od frontu. Rabaty drzewa . Żeby na wejsściu był porządek i ładnie.

Wyznaczenie rabat na Twojej powierzchni i zasypanoe korą oznacza z 8-10 palet kory po 40 worków. Kora z olx po 10zł. To bedzie już koszt.

Zacznij rysowac plany co gdzie itp i wyłoni Ci się plan robót.

Glebogryzarka to dobry pomysł. Mialam pana z traktorkiem. Zrył mi na rabaty. A potem ok 2 mce codziennie po pracy grabiłam . Kopałam i wybierałam zielsko. Też miałm perz. Tam gdzie się przyłożyłam do kopania widełkami i wybrania dokładnie , to perz nie odrasta.

A tu niżej widać stan pseudotrawnika w czasie robienia rabat. Maj i czerwiec 2021 to moje rycie na rabatach. jeszcze w lipcu sporo plewiłam. Pomogła mi siostra ateż cały czas w ogrodzie pracuje z mężem. Następnego roku po rabatach zrobiliśmy trawnik.

Weź pod uwage Wasze możliwosci czasowe i finansowe. I rób plan. Bez niego będziesz czuć chaos.

Nie chciałam się mądrzyć tylko dodać Ci otuchy i powiedzieć że się da. Tylko trzeba poharować.
plan mamy zrobiony i powieszony na lodówce - wszystkie wydatki na bieżący rok
____________________
Klara Klara i ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies