Cześć Klara,
Przywędrowałam po Twoim wpisie u April.
Dużo już tutaj dziewczyny napisały o planowaniu i chwastach.
Wyczytałam, że masz na działce odrastające korzenie akacji. Znam ten ból, bo na mojej działce też rosły akacje. Akacje zostały wycięte, bez świadomości że na tym problem się nie kończy. Przekopałam z wierzchu teren, posadziałam warzywa i rośliny. Ale akacje zaczęły odrastać. Wtedy zabrałam się jednak do tego porządniej i wykopywaliśmy z mężem korytarze w rabatach, żeby je usunąć. Na drugiej stronie mojego wątku są zdjecia tej akcji. Wydaje mi się, że korzenie były jakieś 0,5m pod ziemią.
Od tej operacji minęło już kilka lat. Nadal jednak od czasu do czasu pojawiają się odrosty. Może dlatego, że na sąsiedniej działce rosną akacje?
Taki korzeń w zeszłym roku wykopałam w rejonie, gdzie nie rosły akacje. Musi być od sąsiadów. Wczesną wiosną muszę wykopać kilka roślin, żeby usunąć dalszą jego część, bo złośliwie wrósł pod rośliny.
Dlatego, choć wiem że to pracochłonne, ja bym jednak radziła wykopać te korzenie. Potem to będzie jeszcze bardziej uciążliwe. Najlepiej byłoby je wykopywać, patrząc w którym kierunku idą. Przekopując całą działkę, możesz je pociąć na kawałki i trudniej będzie stwierdzić, czy ten korzeń, który znalazłaś jest korzeniem akacji i nie.