Zamiłowanie do czegoś i wiedza co się chce w życiu robić to bardzo ważna rzecz. Mam wrażenie że więcej znaczy niż "puste" nawet najlepsze wykształcenie. Znam super zdolne dzieciaki, kończace super prywatne szkoły i mające najlepsze wyniki ze wszystkiego, które do trzydziestki są na utrzymaniu rodziców. Dlatego że nie wiedzą czego chcą i każde studia przerywają po roku czy dwóch bo to nie to.
Mój starszy ma 10lat i też wie co będzie w życiu robił, od jakiś trzech lat już to wie. Ciekawe czy mu się zmieni.

Ty się ciesz,że się nie połamał bo to byłby dramat -w gipsie latem zasuwać.
Kup maść Ziaja -jest przeciwbólowa i przeciwzapalna-sprawdzona-pomaga.
Kawa i owszem ale zrób sobie dodatkowo wodę z cytryną i solą-stawia na nogi jak nic.
Bigosu z młodej kapustki nagotuj-pycha

Och współczuje
Mój mąż kiedyś tez tego dokonał na rowerze, skończyło się ogromnym siniakiem na udzie
Zdrówka dla młodego

Bardzo się cieszę że to tylko zwichnięcie. Mówiłam mu że miał wielkie szczęście. Mógł głową walnąć albo na jakimś kamieniu wylądować.

Wodę wypróbuję na pewno. I narobiłaś mi smaka tą kapustą. Chyba zrobię.
Dzięki