U nas z pomidorami i ogórkami podobnie. Temperatury i wilgotność powietrza swoje zrobiły
Ja dziś wysiałam z własnego pomidora karłowego nasiona, może jeszcze przed zimą zdążą, o ile coś wyrośnie bo te pomidory rzadko mają nasiona, a te co się pojawiają nie wyglądają na pełne dojrzałe, ale próba nie strzelba
Jakie odmiany z tych o dużych owocach wiążą się najwcześniej?

Nie wiem Sylwia. Te sliwkowe na pewno - nie rosna duze w sensie wysokie, glownie te beda. Tutaj cala skrzynka 5 sztuk



Wczesniej sadzone kupione bawole serca tez ladnie I nisko zawiazaly owoce



I to by bylo na tyle buahaha

Wszystkie te wynalazki wyfikane maja 1-2 pomidory I musialam je ogolic...


W gruncie wlasnie wypielilam pomidorowy zagon, wyrwalam pare porazonych lisci. Zobaczymy czy cos z nich bedzie

Nie mam dużo pomidorów ale są, prawie wszystkie krzaczki…ale wciąż zielone
Nie łapią koloru
Może za mało słońca ?
Tunel mam przy granicy z sąsiadem
Sąsiad co roku sadzi tam właśnie fasolkę 2,5m

Ups

Pomidory potrzebujã dobre kilka tygodni żeby łapać kolor. Daj im czas Kasia

Piątek! Jupi

Od poniedziałku wraca Mateusz na hudowę. Nareszcie.

Kontonaogrod napisał(a)

Ups

Pomidory potrzebujã dobre kilka tygodni żeby łapać kolor. Daj im czas Kasia

Piątek! Jupi

Od poniedziałku wraca Mateusz na hudowę. Nareszcie.

Ja też niecierpliwa mocno a w czasie budowy nauczyłam się brać głęboki oddech
Pomidorki pierwsze się zawiązały już koło połowy czerwca i ciągle są zielone

Jakbym miała wybierać teraz ze znanych mi odmian pomidorów
To siałabym malachitową bo bardzo smaczne, indygo rose - smaczne czarne i bezproblemowe
Jokato żółte karłowe, podłużne smaczne i mięsiste mogą leżeć i ze 2 tyg, dobre do jedzenia i suszenia
I z karłowych to gruszki żółte i czerwone
Nie lubię pomidorów które mają twardą skórę np black Prince, okropny ble

Szczerze? To mi się odechciało pomidorów. Drugi sezon do bani. To samo z pszczołami - dawno dałabym sobie spokój.

Ale M zainwestował więc głupio byłoby odpuścić na takim etapie...

Wczoraj akcja pszczele ubranka pod wieczór - chyba im było za gorąco i wymyśliły że będą się roić? Przenosiliśmy ramki z uli transportowych do normalnych, teraz mają 2x więcej miejsca i siedzą w środku zamiast chcieć uciekać - i tak ma być
Nie znaleźliśmy królowych ani w jednym ani w drugim roju - mam nadzieję są tam, tyle że nie znaleźliśmy... cholera wie.

Piątek! Jupi Robię co odwlekałam cały tydzień i weekend

To ty mało wytrwała jesteś