Koniecznie pokaż swoje dzieła

Gardenarium napisał(a)

Muszę koniecznie Wam pokazać To

mój Boże! kocham te maleństwa !
mialam plan sama sobie wychodować, ale na "dzieńdobry" nasionka nie skiełkowały
może jednak zacznę od zakupu jakiejś sadzonki hehe

Nie ma czegoś takiego jak "nasiona bonsai " reklamowane często w ten sposób np. na allegro. Bonsai to sztuka tworzenia takich drzewek z różnych gatunków roślin drzewiastych
























'

Zależy czy chcesz, żeby bonsai rósł na zewnątrz czy w domu

ele2001 napisał(a)

Nie ma czegoś takiego jak "nasiona bonsai " reklamowane często w ten sposób np. na allegro. Bonsai to sztuka tworzenia takich drzewek z różnych gatunków roślin drzewiastych

ale to nie były "nasiona bonsai", tylko nasiona drzew, które lubią cięcie. Niestety, muszę poszukać sadzonek
no i właśnie podłączam do pytania Areksa - jakie drzewko wybrać, tzn chodzi mi przede wszystkim o wiek sadzonki na malucha doniczkowego?

Na początek może wybierz sosnę, najlepiej taką skarłowaciałą.

Trzeba zakupić książki o bonsai podszkolić się nieco. Bo to sztuka jest, nie zabawa.
Można kurs skończyć pod okiem fachowca. Trzeba miec wiedzę, odpowiednie doniczki, odpowiedni sprzęt do cięcia, druciki inne takie.

Ale wiedza, doświadczenie, zagłębianie tajników latami - to jest najważniejsze. .

Mnie udało się wyhodować coś takiego (bonsai ma już koło 6 lat), faktycznie najlepiej zacząć od sosny. Ostatnio jednak bardziej zacząłem skupiać się na wyglądzie poza roślinnym i znalazłem ciekawe donice. Fakt do bonsai ciężko coś znaleźć ale dla moich bukszpanów już jest sporo ciekawych rzeczy.

Znalazam nastepny wątek o bonasi, ale nie wiem czy się przypadkiem nie pogubiłam.

Bonsai - bardzo często mylimy pojęcia, ponieważ bonsai to miniatury wieloletnie, nawet set letnie, prowadzone w bardzo specyficzny sposób, od przycinania i uszczykiwania nowych pędów do przycinania korzeni,
to co my wyprawiamy w naszych ogrodach tylko przypominają bonsai, są nazywane NIWAKI i to one przypominają nam swoją formą bonsai.
często jest tak że nikt z nas nie ma i nie poświęca tyle czasu roślinie by następne pokolenia mogły się cieszyć widokiem danego okazu, mówi się że" bonsaista" nigdy nie zobaczy swojego dzieła za życia.
Nie mniej jednak to co ja wyprawiam z drzewami i roślinami sprawia mi ogromną radość i zadowolenie i o to chodzi, aby robić to dla siebie, a że podoba się to innym podwójna satysfakcja. pozdrawiam serdecznie.

Popieram to co powiedział Bogusław i odsyłam na str, 1 aby zobaczyć prawdziwe kilkusetletnie bonsai

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1222-bonsai