Gardenarium
23:46, 26 gru 2010
Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Pozostała mi jeszcze jedna rzecz: rabata na ulicy, którą nazwałam "hidcotowa", ponieważ jest prosta, a roślinność konsekwentnie oczywiście w kolorach białym, niebieskim, żółtym, tak jak w ogrodzie\. W Hidcote Manor najbardziej mi się co prawda podobała "Red Border" z czerwonymi daliami i amarantami, ale nazwa została. Tylko niektóre róże są różowe, bo muszą być. Po prostu niektóre odmiany uwielbiam. Nie wyobrażam sobie też żebym miała nie mieć "Geoffa Hamiltona" czy "Constance Spry".
Początki były takie:

Pasek na rośliny (bluszcz i róże oraz krokusy) był wąski. Postanowiłam go przesunąć za wiśnie w prawo, aby móc posadzić kolorowe byliny kwitnące o różnych porach.
Zrobiło się tak:

Początki były takie:

Pasek na rośliny (bluszcz i róże oraz krokusy) był wąski. Postanowiłam go przesunąć za wiśnie w prawo, aby móc posadzić kolorowe byliny kwitnące o różnych porach.
Zrobiło się tak:

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka
Instagram Ogrodowiska
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka
Instagram Ogrodowiska